Wahalowski Wierch – szczyt w Beskidzie Niskim. Szlak od schroniska PTTK Komańcza
Wahalowski Wierch to szczyt w Beskidzie Niskim mierzący 666 m n.p.m. Stanowi świetny punkt widokowy na okolicę. Na trasie znajduje się schronisko PTTK.
- Najłatwiej i najlepiej dojść na szczyt z Komańczy,
- Szlak prowadzi w większości po odkrytym terenie,
- Na trasie nie spotkasz zbyt wielu turystów,
- Przez szczyt przebiega Główny Szlak Beskidzki,
- Przy okazji warto zobaczyć Jawornik – dawną wieś Beskidu Niskiego,
- Zobacz najpiękniejsze szlaki w Beskidzie Niskim.
Relacja z naszej wycieczki na Wahalowski Wierch
Przyjechaliśmy do Komańczy, miejscowości znanej przede wszystkim z miejsca, w którym internowany był kardynał Stefan Wyszyński. Naszym celem był tego dnia Wahalowski Wierch i Jawornik.
- Nasza cała trasa mierzyła 12 kilometrów,
- Czas przejścia całego szlaku to 5 godzin z przerwami.
Komańcza w Bieszczadach
Komańcza to mała wioska w powiecie sanockim, położona w dolinie rzeki Osławicy i potoku Barbarka. Leży na szlaku architektury drewnianej województwa podkarpackiego, a znana jest przede wszystkim z przebywania tutaj kardynała Stefana Wyszyńskiego. To także granica Beskidu Niskiego z Bieszczadami.
- Współrzędne parkingu w Komańczy przy szlaku: 49.3461, 22.0796.
Schronisko PTTK Komańcza
Zostawiamy samochód zaraz za wiaduktem i ruszamy najpierw do schroniska na śniadanie. Od rana to sypie, to piękne słońce. Pogoda zwariowała. Po 5 minutach docieramy pod budynek. Jest godzina 8:30, dlatego jest jeszcze cicho.
Wchodzimy do środka i prosimy o wrzątek. Jemy, urządzamy sobie krótką pogawędkę z gospodarzami i ruszamy czerwonym szlakiem na Wahalowski Wierch. Pozdrawiamy z tego miejsca obsługę schroniska.
Szlak na Wahalowski Wierch 666 m n.p.m.
Zostawiając po prawej stronie szczyty Bircza i Szczob (Stanków Łaz) udaliśmy się w dalszą drogę przez Las Telehiwki. Szliśmy cały czas przez niego.
Na trasie pojawiła się także niebieska ścieżka przyrodniczo-historyczna, która prowadzi po Komańczy. Idzie, aż od naszego parkingu, pod schroniskiem, a potem przez szczyt Wierch do dawnej cerkwi z 1802 roku i do muzeum.
Nasz czerwony szlak doprowadził nas w końcu na łąki i przed szczyt Wahalowski Wierch.
Jawornik – dawna wieś w Beskidzie Niskim
Dalej poszliśmy do Jawornika – dawnej wsi lokowanej na prawie wołoskim w XVI wieku i wyludnionej w 1657 roku w wyniku najazdu Jerzego Rakoczego.
W okresie letnim, kiedy teren ten jest silnie zarośnięty, widoczne są jedynie resztki wsi, znajdujące się bezpośrednio przy drodze. Gdyby zagłębić się pomiędzy zdziczałe drzewa, ujrzelibyśmy tych pozostałości znacznie więcej.
Baza namiotowa Jawornik SKPB Lublin
Tuż obok cmentarza, za potokiem i na ścieżce żółtej znajduje się baza namiotowa, prowadzona przez SKPB Lublin i Orkiestrę Świętego Mikołaja. W lipcu odbywają się tam warsztaty folkowe prowadzone przez Mikołajów i Imieniny Sołtysa. Baza oferuje noclegi w namiotach bazowych i namiotach własnych.
Wracamy do Komańczy
A potem znów mieliśmy huśtawkę pogodową. Od cmentarza wracaliśmy za żółtą ścieżką – przez las i łąki na przełaj. Dotarliśmy do czerwonego szlaku prawie pod szczytem.
Gdy wracaliśmy chwilę czerwonym szlakiem, to bardzo zaczęło sypać. Odbiliśmy na niebieską ścieżkę, którą dotarliśmy prawie na parking. Skręciliśmy jeszcze do Matki Boskiej Leśnej. Tutaj zawieszone są także stacje drogi krzyżowej, którą odprawiał sobie Stefan Wyszyński.
Klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy
Później udaliśmy się jeszcze pod klasztor Sióstr Nazaretanek. Mówiąc już o kardynale, to muszę powiedzieć, że moja szkoła podstawowa na Michalczowej, do której uczęszczałem, nosi imię Stefana Wyszyńskiego.
No i wreszcie zakończyliśmy nasze wędrówki po Bieszczadach i ich obrzeżach. Aż trudno uwierzyć ile same Bieszczady i sąsiedni Beskid Niski skrywają przed ludźmi tajemnic. Z biegiem czasu na pewno będziemy je odkrywać.