Foxes in Eden – Zosia i Kuba przerobili busa na dom i podróżują nim po Europie
Podróż rozpoczęli w wyjątkowo piękną porę roku pod względem kolorów, jednak niesamowicie zimą jak na start. Spełniają swoje marzenia, jeżdżąc po Europie własnoręcznie przerobionym na kampera busem. Na vlog Zosi i Kuby znanych jako Foxes in Eden, o życiu w domu na kółkach trafiliśmy kilka dni temu, oglądając podróżnicze filmy na YouTube. U naszych dzisiejszych bohaterów widać szczerość i wielkie zamiłowanie do tego co robią. Bardzo nam się spodobało, że nie ma tam nic udawanego.
Oglądając po kolei każdy z odcinków, czuliśmy lekkość oraz to, że ich vlog nie jest tworzony na siłę, tak jak czasem można to zobaczyć na innych kanałach o podróżach busami. Nie ma tam żadnego wywyższania się, arogancji, tylko normalne, codzienne życie, historie i przygody przeplatane humorem. Szczęśliwych ludzi bardzo lubimy, dlatego już od pierwszego filmu Zosia i Kuba nas bardzo zainspirowali.
Zosia i Kuba pokochali van life od pierwszego kilometra
Ich życie zmieniło się w październiku 2019 roku, gdy po 8 miesiącach remontu i wykańczaniu busa zostawili swoje stacjonarne mieszkanie w mieście i przenieśli się do domu na kółkach – na 6 metrów kwadratowych. Zosia zostawiła w Polsce pracę w nieruchomościach, natomiast Kuba agencję reklamową i zespół muzyczny. Ich miłość do podróży vanem zrodziła się podczas przygody w Ameryce Północnej, wypożyczonym samochodem osobowym. Zwiedzali nim Stany Zjednoczone, spali na materacu na rozłożonej tylnej kanapie i żyjąc tak z dnia na dzień, odkrywali nowe miejsca. Wtedy poczuli, że chcą więcej.
W 2018 roku kupili Citroena Jumpera i przerobili go na małe luksusowe mieszkanie, w którym jest łazienka, kuchnia i salon zmieniający się w nocy na sypialnię. Zosia i Kuba pokazują, że do życia i szczęścia potrzeba o wiele mniej niż się to może wydawać na co dzień. Foxes in Eden podróżując w obecnych miesiącach, są wszędzie poza sezonem. Ma to swoje plusy, ponieważ przeważnie zatłoczone i płatne parkingi są obecnie wymarłe. Poza tym jest cisza, spokój i nowe piękne miejsca.
O podróżach vanem-kamperem Lisy opowiadają na swoim vlogu
Pierwszy odcinek na vlogu Foxes in Eden pojawił się 24 listopada 2019, a razem jest ich kilkanaście. Nas ich opowieści wciągnęły na maksa, dlatego postanowiliśmy ich podróżami się z Tobą podzielić. Lisy opowiedziały już u siebie między innymi o: budowie swojego domu na kółkach, życiu i gotowaniu w vanie, dniu codziennym czy kosztach całego przedsięwzięcia.
Dla Zosi i Kuba ten wyjazd to nie jest ucieczka, to raczej zmiana podejścia do życia i poznania siebie podczas funkcjonowania w innych warunkach. Wcześniejsze podróże po Ameryce, weekendowe wyjazdy pod namiot uświadomiły im, że to jest ich życie. Podróżując busem, decydują z dnia na dzień, co chcą robić, gdzie pojadą, co nowego zobaczą. Taki rodzaj podróżowania pozwala inaczej spojrzeć na wszystko, co nas otacza.
Koszt samodzielnej budowy kampera
Noclegu poszukują tuż przed zachodem słońca, uczą się funkcjonowania na małej przestrzeni, a woda w kranie ma taką temperaturę, jak na zewnątrz. Są oczywiście tego ostatniego plusy, ponieważ poranna kąpiel daje im kopa do dalszego działania. Lisy zdradziły, ile kosztowało ich własnoręczne zrobienie kampera. Za samochód, czyli podstawę do dalszych prac zapłacili 24 819 złotych. Po tym nabytku wszystko się zaczęło.
Dalsza budowa trwała 8 miesięcy, gdzie przeplatano ją z normalną pracą na etacie. Wszystko musiało ze sobą współgrać, działać i pozwalać na normalne użytkowanie. Za wnętrze zapłacili około 30 000 złotych, dlatego ostateczna cena budowy domu na kółkach wyniosła ich ponad 50 000 złotych.
Podróż busem po Europie
Przejechali z Polski już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów przez Czechy, Austrię, Włochy, Francję, Portugalię, Gibraltar i Hiszpanię, będąc w trasie już ponad 6 miesięcy. Teraz właśnie w tym ostatnim kraju z dala od świata w otoczeniu gór przeczekują kwarantannę pod Vélez-Rubio. Z powodu obecnej sytuacji musieli na miejscu zatrzymać się na dłużej. Zatrzymali się u polskiej rodziny – Pauliny i Bartka, którym pomagają na gospodarstwie. Na szczęście przyszła już wiosna, miejsce jest przepiękne, dlatego Lisy wykorzystają je do spacerów. Kibicujemy, żeby Zosia z Kubą dalej byli szczęśliwi i tak radośni jak na swoich vlogach. I oczywiście, żeby jak najszybciej wrócili do swojej dalszej podróży.