Park Narodowy Sipoonkorpi znajduje się w regionie Uusimaa w południowej Finlandii, w pobliżu Helsinek. Zajmuje powierzchnię około 19 kilometrów kwadratowych i oferuje piękne krajobrazy, od lasów i terenów podmokłych po skaliste wzgórza i malownicze jeziora. Park jest popularnym celem podróży dla miłośników aktywności na świeżym powietrzu.
Często można tam spotkać mieszkańców stolicy Finlandii. My dotarliśmy tam prosto z promu, gdy przypłynęliśmy z Estonii do Finlandii w ramach podróży dookoła Półwyspu Skandynawskiego. Naszym głównym celem w parku był szczyt Hogberget mierzący 75 m n.p.m. To najwyższy szczyt w Parku Narodowym Sipoonkorpi.
Dojazd z Helsinek i parking pod szczytem Hogberget
Dojazd z Helsinek zajął nam około 30 minut. To około 22 kilometry. Jechaliśmy tam już w śniegu. Nie spodziewaliśmy się, że w listopadzie będzie tam już śnieg. Okazało się, że było i to całkiem sporo. Wyznaczyliśmy sobie parking niedaleko szczytu. Parking na Google Maps nazywa się Tasakalliontien pysakointi.
- Współrzędne parkingu: 60.2809, 25.1561.
Park Narodowy Sipoonkorpi
W środku tygodnia na szlakach spotkaliśmy wiele osób. Już na samym parkingu stało kilkanaście samochodów. Sporo osób wędrowało w stronę jeziora Stortrask. To 20 minut z tego samego parkingu (1,1 km). My ruszyliśmy w drugą stronę. Mieliśmy do przejścia 1,2 km, czyli krótki odcinek. Poniżej zamieszczam mapę naszej trasy w jedną stronę. Później wracaliśmy taką samą drogą.
Park oferuje sieć dobrze oznakowanych szlaków turystycznych. Szlaki obejmują zarówno krótkie spacery, jak i dłuższe wędrówki, dzięki czemu park przeznaczony jest niemalże dla każdego. My maszerowaliśmy za znakami koloru pomarańczowego. Oznakowanie tutaj, nie jest takie jak w Polsce. Trzeba baczniej obserwować znaki. My i tak szliśmy z nawigacją w telefonie, żeby się nie zgubić.
Z parkingu wróciliśmy na drogę główną i skręciliśmy w prawo. Szliśmy 300 metrów drogą asfaltową i na rozejściu się dróg skręciliśmy w lewo. Był tam znak wskazujący drogę. Na tej drodze, na którą weszliśmy był zakaz wjazdu, więc tutaj już można było iść spokojniej. Następne rozejście mieliśmy po kolejnych 300 metrach. Tam były duże kamienie, a ścieżka skręciła w lewo do lasu. Na pierwszy rzut oka nie widać tego dokładnie, ale trzeba wejść do lasu. Później rozpoczęła się najpiękniejsza cześć szlaku. Szliśmy lasem pomiędzy skałami. W niektórych miejscach pomagaliśmy sobie rękami. Ten skalny odcinek trwał około 250 metrów i doprowadził nas na samą górę.
Szczyt Hogberget
Hogberget stanowi ciekawy punkt widokowy na okolicę. Nam trafiły się mgły, dlatego zbyt wiele nie zobaczyliśmy. Cieszyliśmy się, że tutaj dotarliśmy. To było nasze pierwsze miejsce, które odwiedziliśmy w Finlandii. Wzniesienie mierzy zaledwie 75 m n.p.m. Potem jechaliśmy już dalej w stronę miasta Imatra.