Zadni Granat to szczyt w Tatrach znajdujący się na słynnej Orlej Perci. Mierzy 2240 m n.p.m. i można wejść na niego z różnych stron. My polecamy wejście od Hali Gąsienicowej. Prowadzi tam znakowany szlak turystyczny, który nie jest jakoś bardzo trudny technicznie, ale za to wymagający kondycyjnie. W dzisiejszym wpisie zapraszamy do wspólnej wycieczki na Granaty.
Zadni Granat – trudność
Na całym szlaku nie ma większych trudności technicznych. W dwóch miejscach trzeba pomóc sobie rękami, a tak to wymagana jest dobra kondycja. W jedną stronę to 11 kilometrów i ponad 5 godzin marszu.
Można wybrać wejście od innej strony lub np. nocleg w Schronisku PTTK Murowaniec na Hali Gąsienicowej i potem start na szczyt.
Granaty – mapa trasy i podstawowe informacje
- Długość trasy: 21,8 km.
- Czas wycieczki z przerwami: 11 godzin.
- Suma podejść na szlaku: 1226 metrów.
Parking w Brzezinach
Samochód zatrzymaliśmy na parkingu w Brzezinach. To pomiędzy Zakopanem i Morskim Okiem. Parking kosztował 35 złotych za cały dzień. Jeśli nie będzie parkingowego wcześnie rano, to można zapłacić po powrocie. Bilety do Tatrzańskiego Parku Narodowego kupuje się w kasie biletowej lub wcześniej online.
- Współrzędne parkingu w Brzezinach: 49.2872, 20.0359.
Opis szlaku na Zadni Granat
Na samym początku trzeba dojść czarnym szlakiem na Halę Gąsienicową. Na górę prowadzi szeroka droga przez około 2 godziny – 6,5 km. Podczas wędrówki przechodzimy przez Psią Trawkę i mijamy odejście szlaku czerwonego w stronę Gęsiej Szyi. Droga na Halę Gąsienicową nie należy do najprzyjemniejszych i po jakimś czasie staje się monotonna. Po dojściu do schroniska rozpoczynamy już przyjemną wędrówkę.
Hala Gąsienicowa
O Hali Gąsienicowej pisaliśmy w osobnym wpisie, dlatego polecamy do niego zajrzeć. Po prawie dwóch godzinach drogi najlepiej zrobić sobie kilka chwil przerwy. W Schronisku PTTK Murowaniec znajduje się bufet, w którym można coś zjeść, są toalety płatne kilka złotych oraz pieczątka, jeśli ktoś przybija do swojego dziennika. Można tam także spędzić noc.
Przy schronisku odchodzą szlaki w stronę Zakopanego (trasa przez Boczań niebieska i żółta Doliną Jaworzynki). W drugą stronę żółty szlak wiedzie na Kasprowy Wierch, zielony na Liliowe oraz Gęsią Szyję, a także żółty na Krzyżne. Najlepiej sprawdzić mapę, żeby zobaczyć, o co dokładnie chodzi.
Czarny Staw Gąsienicowy
Zmieniamy szlak na niebieski i kierujemy się nad Czarny Staw Gąsienicowy. Z Murowańca to 1,6 km i około 40 minut drogi. Ten odcinek nie sprawia większych trudności. Cały czas idziemy lekko pod górę, a widoki robią się coraz lepsze. Docieramy nad Czarny Staw Gąsienicowy i jesteśmy coraz bliżej Orlej Perci. Tutaj mamy kolejne rozwidlenie szlaków. Kolor czarny biegnie na Przełęcz Karb i Kościelec, a niebieski na Zawrat. My wybieramy niebieską farbę, ale w międzyczasie jeszcze zmienimy szlak.
Nad Zmarzłym Stawem
Idziemy po lewej stronie Czarnego Stawu Gąsienicowego i po 20 minutach pojawia się pierwsze odbicie na Granaty, a dokładniej na Skrajny Granat. Można tam iść szlakiem żółtym. Wejście do góry zajmuje ponad 2 godziny – 1,5 km. My idziemy dalej i po kolejnych 800 metrach marszu nad Czarnym Stawem Gąsienicowym docieramy do kolejnego żółtego szlaku. Tym razem już na niego wchodzimy. Niebieski szlak prowadzi dalej na Zawrat – 1,2 km, 60 minut. Skręcamy w lewo i idziemy nad Zmarzły Staw Gąsienicowy. Możemy zobaczyć tam także mały wodospad. W jednym miejscu na trasie warto pomóc sobie rękami. Szlak żółty przechodzi tuż obok stawu, a po 200 metrach jesteśmy już przy znaku Kozia Dolinka 1854 m n.p.m.
Kozia Dolinka pod Orlą Percią i odejście na Żleb Kulczyńskiego
Żółty szlak, którym przez chwilę szliśmy biegnie na Kozią Przełęcz 2137 m n.p.m. i na Orlą Perć (szlak czerwony). My zmieniamy szlak na zielony i obieramy kierunek Zadni Granat. Przed nami około 1,1 km wędrówki i według mapy powinniśmy być na miejscu za lekko ponad 60 minut. W międzyczasie mieliśmy jeszcze odbicie szlaku czarnego, który prowadzi na Orlą Perć Żlebem Kulczyńskiego. To jeden z najtrudniejszych wariantów dotarcia na Orlą Perć.
Zadni Granat w Tatrach. Tutaj można poczuć Orlą Perć
Nasz szlak na Zadni Granat nie sprawiał trudności. Prowadził po szerokich kamieniach, a ścieżka była dobrze widoczna. Dobrze wiedzieliśmy, gdzie znajduje się szczyt. Kilka osób kierowało się w tamtą stronę. Za plecami widać było Kościelec, a także Świnicę oraz Czarny Staw Gąsienicowy. Zadni Granat mierzy 2240 m n.p.m. i jest najwyższym z Granatów. Przebiega przez niego Orla Perć znakowana na czerwono, czyli podobno najtrudniejszy pieszy szlak w Tatrach. Widać było, że sporo osób nim wędruje.
Ze szczytu można sporo zobaczyć. To między innymi: Lodowy Szczyt, Gerlach, Rysy, Kozi Wierch, Świnica, Czerwone Wierch czy Giewont.
Później wracaliśmy tym samym szlakiem. Można zdecydować się na różne warianty np. iść dalej na Skrajny Granat i potem zejść żółtym szlakiem. Najlepiej sprawdzić mapę.