Atrakcje w Kruszwicy – Mysia Wieża, Jezioro Gopło i Grodzisko Mietlica
Mysia Wieża i Jezioro Gopło to największe atrakcje, dla których ludzie przyjeżdżają do Kruszwicy. Czemu to miasto jest tak bardzo znane wśród turystów? Oczywiście z legendy o władcy Popielu, którego zjadły myszy. Kruszwica znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim niedaleko Inowrocławia, Torunia i Bydgoszczy.
Największą atrakcją jest wspomniana Mysia Wieża, która poza sezonem, mimo bądź co bądź sporego zainteresowania jest niestety zamknięta dla zwiedzających. Nie zniechęciło nas to od odkrycia tego miejsca, dlatego podjechaliśmy tam na kilka chwil. Zaczęliśmy jednak od Grodziska Mietlica, znajdującego się niedaleko Kruszwicy, a będącego prawdopodobnie stolicą legendarnego plemienia Goplan.
Grodzisko Mietlica – atrakcja mniej znana
20 kilometrów od centrum Kruszwicy znajduje się Grodzisko Mietlica. Miejsce z wielką historią i miejsce, które zostało trochę zapomniane przez turystów. A może jeszcze tak bardzo nieodkryte? Gród Goplan położony nad Jeziorem Gopło stanowił świetny punkt obserwacyjny i obronny dla jego mieszkańców, a także znajdował się na szlaku handlowym i niedaleko promu w Złotowie.
Na tamtejszych ziemiach twierdza została wzniesiona w IX wieku i uznawana była nawet za najważniejszy gród plemienny na Kujawach. W Mietlicy miał mieszkać lokalny władca, najsilniejszego z plemion w Wielkopolsce. Dziś mogliśmy oglądać tam ziemne wały oraz niedawno odsłonięte tajemnicze drewniane konstrukcje nad brzegiem Jeziora Gopło. Dzięki suszy i obniżeniu się wody archeolodzy postanowili odkryć tajemnice tego znaleziska. Drewniane palisady miały służyć jako wzmocnienie obwarowań, aby nie wpływała tam woda.
Grodzisko – dojazd, parking, jak trafić?
Z Kruszwicy do Grodziska w Mietlicy trzeba jechać przez Grodztwo, Chełmiczki, Brześć i Złotowo. Będąc na miejscu, samochód najlepiej zostawić przy tabliczce informacyjnej na końcu drogi. Współrzędne parkingu: 52.542720, 18.382904. Jak dojść do grodziska? Mając domy za ogrodzeniem po lewej stronie, trzeba iść prosto drogą w kierunku lasu. W nim należy kierować się bardziej w prawo. Na pewno zobaczysz podniesiony teren. To wały ziemne Grodziska w Mietlicy. Współrzędne grodziska: 52.541047, 18.381876.
Mysia Wieża w Kruszwicy
Po rozpoczęciu naszej kruszwickiej przygody przyjechaliśmy do miasta prosto na parking pod Mysią Wieżą. Wreszcie udało się spełnić dziecięce marzenia i zobaczyć, w którym to miejscu Popiela zjadły myszy. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo, przecież to tylko legenda. Wieża mierząca 32 metry jest pozostałością zamku wzniesionego przez króla Kazimierza Wielkiego. Zamek w Kruszwicy początkowo miał na celu ochronę miasta przed Krzyżakami, a gdy zakon upadł, to warownia była siedzibą starostwa i kasztelanii. Niestety, tak jak większość zamków na terytorium Polski, został zniszczony przez Szwedów.
Na Mysią Wieżę prowadzi 109 schodów. Gdy dobrze się przypatrzymy, to dostrzeżemy w ścianach 14 kul armatnich. Ponoć w podziemiach znajduje się tajemny korytarz łączący zamek z kościołem parafialnym. Na ostatnim piętrze wychodzi się na taras widokowy, z którego rozciągają się wspaniałe widoki na Jezioro Gopło i pobliskie miejscowości.
Mysia Wieża – dojazd, parking, cennik, godziny otwarcia
Dojazd: Kruszwica znajduje się niedaleko Inowrocławia, Torunia i Bydgoszczy, dlatego jest chętnie odwiedzanym miejscem. Można tam dojechać drogą numer 62 lub 412. Współrzędne geograficzne Mysiej Wieży: 52.672267, 18.327447.
Parking: Bezpłatny parking (stan na marzec 2020) znajduje się tuż pod Mysią Wieżą. Obok niego są sklepy i restauracje. Współrzędne: 52.672673, 18.326047.
Cennik: Bilet normalny na Mysią Wieżę kosztuje 9, a ulgowy 7 złotych.
Godziny otwarcia: Mysia Wieża jest otwarta od kwietnia do października od 8:00 do 18:00. Warto wcześniej zadzwonić i się upewnić.
Jezioro Gopło – rejs statkiem
W sezonie letnim wielką atrakcją Kruszwicy jest rejs statkiem po Jeziorze Gopło. Bilety można zakupić przy parkingu w drewnianej budce. Ceny kształtują się w granicach 20 złotych. Rejsy są dostępne od kwietnia do października. Poza sezonem Kruszwica zamiera, a szkoda, bo jak byliśmy w marcu, to sporo ludzi się kręciło.