Kuklacz i Łyżka w Beskidzie Wyspowym – szlak z Siekierczyny
Kuklacz 702 m n.p.m. i Łyżka 803 m n.p.m. to kolejne szczyty, które zdobyliśmy podczas wycieczki po Beskidzie Wyspowym. To mniej znane miejsca w tym paśmie górskim, jednak z Łyżką jest związana ciekawa legenda.
Szlak zielony z Siekierczyny na Łyżkę 803 m n.p.m.
Dojeżdżamy do kaplicy w Siekierczynie i zatrzymujemy się na dużym parkingu. Jest godzina 11:20, a Msza Święta się już pewno dawno skończyła.
- Współrzędne geograficzne ułatwiające dojazd na początek szlaku: 49.6739, 20.4530.
Następnie idziemy sobie ciut dalej, gdzie biegnie zielony szlak i leci nam tutaj od Limanowej. Dochodzimy do przystanku i skręcamy w lewo.
Jak wygląda szlak na Łyżkę?
Szlak na początku biegnie asfaltem, ale za jakiś czas zmieniamy go na coś bardziej miękkiego, czyli łąki i podłoże leśne. Mamy okazałe widoki, jednak nie ma super przejrzystości tego dnia. I tak jesteśmy zadowoleni, bo zaraz po śniadaniu wielkanocnym utrzymywała się dość gęsta mgła. Widzimy przede wszystkim Pasmo Łososińskie.
Kuklacz 702 m n.p.m. w Beskidzie Wyspowym
Leśną ścieżką dochodzimy na szczyt Kuklacz 702 m n.p.m. w blasku południowego słońca. Jest pięknie. Siadamy na przyjemnej polance i jemy drugie śniadanie. Następnie ostro schodzimy ze szczytu i trafiamy na asfalt. Nie musimy się martwić, bo nie idziemy nim długo.
Przechodzimy przez laski i w większości łąki. Mamy widoki na pobliskie szczyty i oczywiście na Łyżkę 803 m n.p.m. Taki spacerek jak najbardziej na krótki wypadzik jest świetny.
Łyżka 803 m n.p.m. – szczyt
Trafiamy w mgnieniu oka do kolejnego asfaltu i teraz rozpoczynamy atak na Łyżkę, która mierzy 807 m n.p.m. Tutaj mogą się co niektórzy sprzeczać, dlatego że inne źródła podają, że ma wysokość 803 m n.p.m. Od tej strony mamy najbardziej strome wyjście na ten szczyt.
Można też dotrzeć z dwóch innych stron, np. czarnym szlakiem od Przyszowej czy też zielonym od Roztoki, lub jak ktoś chce dłuższy spacerek to od Łukowicy również zielonym.
Dochodząc na szczyt, jesteśmy zaskoczeni. To miejsce zostało uatrakcyjnione o stolik i ławki, na szczycie są dwa oznaczenia, a także drewniany krzyż. Zamontowana także nowe oznaczenie szczytu.
Łyżka – legenda
Na szczycie można dostrzec jeszcze resztki murów i ślady fosy będące pozostałościami dawnego zamku w Przyszowej. Szczególnie wyraźnie widać to od wschodniej strony. Według ludowych przekazów w zamczysku tym schowała swoje skarby św. Kinga, która zmuszona była uciekać z klasztoru w Starym Sączu przed najazdem tatarskim.
Istnieje legenda, według której św. Kinga opuszczając po najeździe, to miejsce zostawiła srebrną łyżkę i stąd pochodzi nazwa szczytu. Według historyków jednak zamczysko to nie ma nic wspólnego z Kingą. Było prawdopodobnie własnością rodu rycerskiego używającego zawołania Jonina lub Janina. Zawołanie to później stało się nazwą ich herbu rodowego.
Po spędzeniu tu kilku chwil postanawiamy wrócić do samochodu tę samą drogę.