Zamek Łapalice – niedokończona budowla na Kaszubach
Niezwykła baśniowa budowla zwana Zamkiem w Łapalicach to jedna z głównych atrakcji na Kaszubach w województwie pomorskim. Basen, sala balowa, kaplica, to część obiektu, do którego strach jest wejść, ponieważ może się zawalić. Cały czas przyciąga tysiące turystów z całej Polski. Sami z wielką ciekawością jechaliśmy, żeby poczuć klimat tego miejsca, jednak mocno się zawiedliśmy.
Zamek w Łapalicach to jedno wielkie śmietnisko, które z roku na rok jest w coraz gorszym stanie, a na dodatek oszpecone przez nieudolne rysunki. Idealnie nadałoby się jako tło do filmów grozy. Oglądając zamek od dołu, nie ma takiego efektu, jaki można zobaczyć na fotografiach zrobionych z powietrza. Na terenie obiektu jest informacja o pracach budowlanych, terenach prywatnych i zakazach parkowania.
Jak dojechać do Zamku w Łapalicach? I co z parkingiem?
Zamek w Łapalicach znajduje się około 50 kilometrów od Gdyni, dlatego często przyjeżdżają tam ludzie z Trójmiasta. Na miejsce można dojechać drogą numer 20 i 224. W Kartuzach skręca się na 211, a dalej już na Łapalice. Współrzędne Zamku w Łapalicach: 54.330996, 18.139921.
Jak na miejscu wygląda sprawa z parkingiem? Wszędzie są zakazy zatrzymywania się, znaki terenu prywatnego, zakazu parkowania, więc chyba jedyne słuszne miejsce jest przed bramą wjazdową na teren zamku. Do niego prowadzi wąska droga, dlatego nie wiem, w jaki sposób odbywa się tam ruch, gdy przyjedzie więcej samochodów.
Kartka z historii niedokończonego zamku na Kaszubach
Wszystko zaczęło się kilkadziesiąt lat temu w 1983 roku, gdy to jeden z polskich producentów mebli Piotr Kazimierczak, otrzymał zezwolenie na wzniesienie domu jednorodzinnego wraz z pracownią rzeźbiarską. Mowa wtedy była o powierzchni 170 metrów kwadratowych. Właściciel postanowił zbudować trochę większy dom o powierzchni 5 tysięcy metrów kwadratowych.
Co z tego wyszło? Problemy finansowe zmusiły Piotra Kazimierczaka do zaprzestania budowy na początku lat 90. Kilkanaście lat później w 2006 roku inspektor nadzoru budowlanego ocenił, że 'dom’ należy rozebrać. Powód był prosty – brak zgody na taką budowlę. Przez kolejnych kilka lat trwały potyczki między właścicielem a urzędami. W końcu w 2013 roku całkowicie zakazano dalszych prac.
Niedokończony Zamek w Łapalicach – zwiedzanie
Jedna z głównych atrakcji na Kaszubach potrafi przyciągnąć jednego wakacyjnego dnia nawet kilkaset osób. Najwięcej problemów mają wtedy mieszkańcy, ponieważ wszystkie drogi są zablokowane, nie ma jak dojechać do domów, a parkingu przy zamku praktycznie nie ma. Niedokończony Zamek w Łapalicach zwiedza się na własną odpowiedzialność. Trzeba pamiętać, że wizyta tam może grozić kalectwem. My obeszliśmy dokoła budowlę i weszliśmy tylko na parter. Wszędzie było pełno szkła, a sufity są w takim stanie, że mogą się zawalić.
Ile kosztuje Zamek w Łapalicach?
365 okien, tyle ile dni w roku, 12 wież jak 12 apostołów lub miesięcy w roku, kilka pięter i 3-metrowy mur wokoło zamku. Stojąc pośród niszczejących murów, można się zastanawiać ile to wszystko może obecnie kosztować. Obecnie Zamek w Łapalicach wyceniany jest na kilka milionów złotych. Kilka lat temu zainteresowanie pozyskaniem zamku byli miłośnicy Harry’ego Pottera. Czyżby chcieli otworzyć tutaj drugi Hogwart?
Mimo tego, że okolica jest piękna, powstało w okolicy sporo miejsc noclegowych, to turyści przyjeżdżają do Łapalic, robią zdjęcia zamku i odjeżdżają. Wszyscy zainteresowani turystyką w regionie nie wiedzą, co można zrobić, aby Zamek w Łapalicach stał się atrakcją turystyczną z prawdziwego zdarzenia.