Herbatka w schronisku pod Muflonem. Szlak z Dusznik-Zdroju
Pogoda się trochę popsuła, dlatego niedzielę (22.10.2017) mieliśmy spędzić w kwaterze i planować kolejne dni na szlaku, być może w innym paśmie górskim z lepszą pogodą. Do południa było deszczowo, dlatego wybraliśmy się tylko na Mszę Świętą na godzinę 8:00 do dusznickiego kościoła, a potem pisaliśmy kolejne wpisy na bloga.
Mapa trasy turystycznej do schroniska pod Muflonem
Duszniki-Zdrój – Wzgórze Rozalii – Rozdroże pod Nawojową – Schronisko PTTK pod Muflonem – Duszniki-Zdrój
Duszniki-Zdrój
Po 14 się wypogodziło. Po prostu przestało padać, więc wykorzystaliśmy chwilę czasu i wybraliśmy się na krótki spacer. Na szczęście obok naszej kwatery przechodził szlak niebieski, dlatego od razu na niego weszliśmy. To był tylko mały odcinek trasy, ponieważ ten szlak wiedzie dalej w kierunku Gór Stołowych i Gór Bystrzyckich.
Wzgórze Rozalii i kaplica Świętej Trójcy w Dusznikach-Zdroju
Idziemy szlakiem na Nawojową cały czas asfaltem. Na naszej trasie będzie przewaga betonu. Na początku zdobywamy Wzgórze Rozalii, a na nim kaplicę Świętej Trójcy z dawną kalwarią. Na szczyt prowadzą liczące 141 stopni kamienne schody. Niegdyś największą atrakcją wzniesienia był rezydujący na jego szczycie pustelnik.
Szlak do Schroniska pod Muflonem
Przechodzimy obok ogródków działkowych i domów. Na Nawojowej przychodzi szlak żółty od schroniska pod Muflonem. Skręcamy w prawo i podchodzimy pod górę. Droga asfaltowa się kończy i jest wejście do lasu. Ale zanim jeszcze do niego wejdziemy, to obejrzymy przepiękne widoki i jesień w Górach Bystrzyckich.
Schronisko pod Muflonem
Tak mija pierwsza godzina naszego spaceru. Maszerujemy chwilę między drzewami za dwoma kolorami. Tutaj na stokach góry możemy zobaczyć stację narciarską Muflon-Ski. Dochodzimy do schroniska pod Muflonem. Widoki takie jak przedtem, przede wszystkim na Duszniki-Zdrój, ale też z tyłu majaczą gdzieś Góry Stołowe. Obok obiektu mamy mapę turystyczną, szlakowskazy i ławki.
Schronisko pod Muflonem położone jest na wysokości 690 m n.p.m., w Górach Bystrzyckich na stoku Ptasiej Góry. Nazwa schroniska została nadana z powodu głowy muflona wiszącej w jadalni. Przy schronisku rośnie okazały stary jesion 'Bolko’. Do obiektu prowadzi kilka szlaków turystycznych.
Pierwsze schronisko w tym miejscu powstało w I połowie XIX wieku; przeobraziło się z farmy hodowlanej, początkowo była tu tylko restauracja, specjalizująca się w potrawach mlecznych. Pod koniec XIX w. mleko straciło na znaczeniu, toteż obiekt stał się knajpą serwującą piwo. W tym samym czasie zaczęto przyjmować pierwszych gości, a przy schronisku istniał tor saneczkowy, rozebrany dopiero w latach 70.
Wchodzimy do środka i zamawiamy herbatę z konfiturą. W taki dzień za wiele nam nie potrzeba do szczęścia. W schronisku jest jeszcze kilka osób. Jest spokojnie i nostalgicznie. Patrzymy przez okno na roztrzaskujące się o rynnę krople deszczu. Po kilkudziesięciu minutach ruszamy dalej, a do Dusznik-Zdroju mamy tylko kilkanaście minut.
Schodzimy żółtym szlakiem ostro w dół. Nie trwa to długo, bo po 20 minutach jesteśmy na dole. Mijamy domy wypoczynkowe i kościół pod wezwaniem świętego