Monte Marmagna – szlak przez Lago Santo z Lagdei
Monte Marmagna to szczyt w Apeninach mierzący 1852 m n.p.m. Wycieczkę na górę rozpoczęliśmy przy Rifugio Lagdei. To schronisko usytuowane w pięknym miejscu, pośrodku gór. Szliśmy przez Lago Santo, czyli jezioro, nad którym znajduje się kolejne schronisko Giovanni Mariotti. Trasa była przepiękna i warto się na nią wybrać podczas wędrówek po włoskich górach.
- Polecamy również zdobyć piękny szczyt Monte Antola.
Jak dojechać i gdzie zaparkować?
My na parking jechaliśmy z miasta La Spezia. Dojazd zajął nam 1 godzinę i 40 minut. Do przejechania mieliśmy 88 kilometrów, ale pod koniec było sporo krętej drogi tak jak w większości terenu Apenin. Dojechaliśmy od strony miejscowości Bosco.
Na parking wjechaliśmy przez szlaban, który był podniesiony. Byliśmy po godzinie 8:00. Ten parking według informacji otwierają od 8:00, a zamykają o 17:30. Postój był bezpłatny.
- Współrzędne parkingu przy Schronisku Lagdei: 44.4126, 10.0105.
ALTERNATYWNY PARKING: Jeśli szlaban jest zamknięty, to możesz zatrzymać się na parkingu przed nim. Parking oznaczony jest jako Cancelli.
Mapa szlaku – podstawowe informacje o trasie
- Szlak pętla mierzył 6,8 km,
- Czas wycieczki z przerwami to 5 godzin,
- Suma podejść na trasie: 583 m n.p.m.
Szlak z Rifugio Lagdei do Lago Santo
Ruszyliśmy szlakiem czerwonym w kierunku Jeziora Santo. Przywitała nas informacja o zaleceniach, aby mieć raki i czekan. Na odcinku 1,5 km zyskaliśmy sporo podejścia. Szliśmy bukowym lasem cały czas do góry. Miejscami zalegał jeszcze lód, ale nie wyciągaliśmy raczków z plecaka. Te miejsca omijaliśmy bardzo ostrożnie. Czasem zawiał mocniejszy wiatr i obawialiśmy się trochę, czy u góry nie będzie mocnego wiatru. Na rozejściu się szlaków Ponte Rotto Est skręciliśmy w lewo. Przeszliśmy po stoku narciarskim, pod kolejką. Potem byliśmy już nad Lago Santo.
Lago Santo (Święte Jezioro) i Rifugio Giovanni Mariotti
Zeszliśmy do schroniska, które było zamknięte poza sezonem. Lago Santo (Święte Jezioro) to polodowcowe jezioro, które urzeka swym pięknem. W zimie na tafli jeziora uprawiany jest curling. To miejsce może być głównym celem wędrówek lub punktem pośrednim tak jak dla nas. Jezioro ma powierzchnię 81 550 m2. Jego maksymalna głębokość to 22,5 m.
Rifugio Giovanni Mariotti jest otwarte codziennie od czerwca do września oraz w każdy weekend i święta. Łatwo jest się do niego dostać wyciągiem krzesełkowym, który jest tuż obok. Strona internetowa schroniska dostępna jest tutaj.
Sella del Marmagna 1731 m n.p.m.
Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej na Sella del Marmagna. Jest to przełęcz położona na wysokości 1731 m n.p.m. Szliśmy przez około 900 w górę przez las. Później już wyszliśmy na ścieżkę wiodącą po łące. Z dołu już widzieliśmy miejsce, gdzie mieliśmy dotrzeć. Pomału wchodziliśmy na górę. Turystów oprócz nas nie było żadnych. Na samej przełęczy trochę wiało. Przed nami było jeszcze 700 metrów.
Szczyt Monte Marmagna 1852 m n.p.m.
Trawersowaliśmy zbocze Monte Marmagny północno-wschodnim zboczem. Widzieliśmy gdzie iść, ponieważ nie było innych ścieżek. Ostatnie kroki przed szczytem, to było przejście po skałach. Ale nie był to długi odcinek. Dotarliśmy na szczyt, na którym znajdował się krzyż oraz figurka Matki Bożej z Guadalupe.
Widoki ze szczytu są w każdym kierunku. Można zobaczyć między innymi: góry we Włoszech, wyspę Korsykę, Alpy, Amiatę w Albanii oraz Monte Sagro.
Sella del Braiola 1702 m n.p.m.
Po odpoczynku ruszyliśmy w dół na Sella del Braiola 1702 m n.p.m. W zimie nie wyobrażam sobie tam iść. Szlak jest bardzo nachylony. Zeszliśmy w dół i na przełęczy skręciliśmy w prawo. Cały czas traciliśmy wysokość. Zeszliśmy do bivio Capanna del Braiola, a później w prawo. Tam, gdy szliśmy przez las, to musieliśmy założyć raczki. Był taki moment przy górskim potoku. Zeszliśmy z powrotem na Ponte Rotto i schodziliśmy w dół bukowym lasem. Tam dopiero spotkaliśmy dwóch pierwszych turystów. Zeszliśmy na parking po kilku godzinach wędrówki.