Sandomierz – 12 atrakcji turystycznych. Najciekawsze miejsca w mieście Ojca Mateusza
Sandomierz to urokliwe miasto położone w województwie świętokrzyskim. Jest bardzo popularne i chętnie odwiedzane przez turystów. Również okolice Sandomierza są piękne, dlatego warte je zwiedzić z dzieckiem. Miasto zaczęło przeżywać oblężenie za sprawą przygód ojca Mateusza w serialu TVP.
Do miasta przyjeżdża się, aby zobaczyć różne atrakcje np. Podziemna Trasa Turystyczna, ulica z Uchem Igielnym, Rynek, Zamek, Brama Opatowska. Warto tam przyjechać o każdej porze roku.
- Jakie są atrakcje turystyczne w Sandomierzu w 1 dzień – maksymalnie 2 dni?
- Co warto zobaczyć w mieście?
- Jakie atrakcje zwiedzić z dzieckiem w Sandomierzu?
- Gdzie pójść, żeby zwiedzić coś ciekawego?
- Czy są tam jakieś nietypowe atrakcje turystyczne?
Atrakcje w Sandomierzu – miejsca, dla których warto przyjechać do miasta
03.03.2019 | W niedzielę rano dopakowaliśmy kilka rzeczy do walizki i szybciutko zjedliśmy śniadanie. Pełni energii wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w pierwsze kilometry. Do każdego miejsca trzeba dojechać, a nas od Sandomierza dzieli sto pięćdziesiąt osiem kilometrów i dwie godziny trzydzieści minut.
Droga minęła nam dość szybko i zatrzymaliśmy się na parkingu naprzeciwko Ucha Igielnego. Z racji, że była to niedziela, to parking mieliśmy darmowy. Oczywiście nie jest tak wszędzie, gdyż za ten przy Zamku w Sandomierzu normalnie jest pobierana opłata.
- Zobacz nasz plan zwiedzania Sandomierza.
1. Ucho Igielne w Sandomierzu – wąska ulica w pobliżu Rynku
Kiedyś Ucho Igielne było miejscem ułatwiającym komunikację między dwoma braćmi z klasztorów dominikanów, tym wewnątrz i tym na zewnątrz muru. Teraz jest charakterystyczną atrakcją tego miasta, a większość przechodzących robi sobie pamiątkowe zdjęcie.
Jednocześnie jest jedyną furtką, która się ostała w murach do tej pory. Przed tym miejscem przestrzegamy tylko te osoby, co mają jakieś grzeszki. Możliwe jest, że Ucho Igielne może się zamknąć jeśli ma się wiele na sumieniu. Także zastanówcie się przed przejściem. My jesteśmy czyści, bo przeszliśmy cało. 🙂
2. Starówka w Sandomierzu
Dalej zmierzamy w kierunku Starówki. Przechadzamy się po rynku i obserwujemy otoczenie jednocześnie, gdzieś w myśli porównując miejsce ze scenami z serialu telewizyjnego „Ojciec Mateusz„. Przyznaj się, że Ty też tak masz. 🙂 Nie ma tłoku, bo turystów jak na lekarstwo. Słońce schowane jest za chmurami i troszkę podwiewa wiatr.
Miejsce jest bardzo ciekawe i jeszcze się z takim nie spotkaliśmy, ze względu na to, że plac położony jest dość pochyło. Różnica wysokości sięga do 15 metrów wysokości i da się to odczuć w terenie. Plac jest w kształcie zbliżonym do kwadratu, bo mierzy 110 na 100 metrów.
Na środku oczywiście góruje gotycki Ratusz, który pochodzi z przełomu XIV i XV wieku. Attyka na nim jest z XVI wieku, a wieża z zegarem z kolejnego. Dookoła Rynku możemy obserwować piękne kamienice.
3. Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu
Będąc w Sandomierzu, nie możemy sobie pozwolić na odpuszczenie Podziemnej Trasy Turystycznej. Jest to atrakcja pokazująca dawne składy i piwnice połączone korytarzami. Przeszliśmy ją wraz z przewodnikiem i w grupie, która zebrała się przy kasie biletowej.
Trasa ogólnie wygląda tak, że przechodzi się przez wspomniany korytarz do pomieszczeń i przewodnik opowiada liczne legendy związane z miastem czy ocaleniem grodu przed Tatarami.
Trasa nie jest zbyt długa, bo mierzy 470 metrów, a czas przejścia to zaledwie 45 minut. Podczas zwiedzania jesteśmy na różnej głębokości, każdemu oczywiście udaje się osiągnąć głębokość 12 metrów.
Najważniejsze informacje przed wizytą – o czym musisz wiedzieć?
Podziemia są bezpieczne dla odwiedzających i można je zwiedzać przez cały rok. Po zakupie biletów w kasie musisz poczekać na przewodnika, który przyjdzie po grupę.
- Czas zwiedzania to od 45 do 60 minut,
- Współrzędne płatnego parkingu: 50.6811, 21.7481.
Cennik biletów wstępu i godziny otwarcia
- Bilet normalny kosztuje 20 złotych,
- Bilet ulgowy kosztuje 16 złotych,
- Dzieci do 3 lat mają wejście bezpłatne.
Podziemne miasto jest czynne przez cały rok z kilkoma wyjątkami.
- Od kwietnia do września w godzinach 9:00 do 19:00,
- Od października do marca w godzinach 9:00 do 17:00.
Podziemna Trasa Turystyczna – atrakcje na trasie
Podczas pobytu w Sandomierzu warto zwiedzić Podziemną Trasę, bo oferuje ona kilka ciekawych atrakcji. Jest to właściwa opcja dla wszystkich turystów z naciskiem na osoby, które lubują się w historii i tajemniczych, pełnych przygód legend. Kiedy zdecydujesz się przespacerować tą pół kilometrową trasę z przewodnikiem, na pewno nie ominą Cię te opowieści.
Podziemna Trasa Turystyczna ma w swojej ofercie do zwiedzania Salę Katów oraz do przestudiowania różne narzędzia tortur, zbiór porcelany z Fabryki AS Ćmielów. Także projekty rzeźb absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – Karola Badyny, wystawę poświęconą winiarstwu sandomierskiemu, narzędzia pracy górników.
Usłyszysz także historię Haliny Krępianki w formie nagrania.Sstała się poprzez swą odwagę bohaterką miasta Sandomierz, a jej legenda trwa do dziś.
Gdzie znajduje się wejście do podziemi? Jaki jest czas zwiedzania?
Spacer Podziemną Trasą w Sandomierzu rozpoczniesz z dziedzińca Kamienicy Oleśnickich w pobliżu Rynku.
- Wejście znajduje się od ulicy Oleśnickiego,
- Warto więc zarezerwować sobie godzinę na tę wycieczkę, by nie ominęły cię żadne szczegóły,
- Cała trasa znajduje się pod Starym Miastem.
Pomimo wielu przeciwności architektonicznych oraz długiego czasu zapomnienia, dzięki wykwalifikowanym fachowcom została udostępniona dla zwiedzających. Niestety, zdarzało się tak, iż podziemne miasto było przyczyną architektonicznych niepowodzeń. Przez to nie wszystkie mogły zostać zabezpieczone i przeznaczone do użytku turystycznego.
Jak wygląda Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu?
Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu to kilkukondygnacyjne komory, chodniki i korytarze. Dawniej pełniły funkcję przechowalni dla wina, soli i śledzi, kupcom historycznym miasta. Jednak to nie wszystko. Podziemia służyły także jako schronienie w niebezpiecznych momentach w historii, kiedy to ludzie byli najbardziej zagrożeni.
Część konstrukcji musiała zostać zlikwidowana, a wiele z nich się zachowało, tworząc imponujący piwniczny labirynt. Coś na wzór urbanistyki miasta, jednak znajdującego się w całości pod ziemią.
Od kiedy działają podziemia w Sandomierzu w pobliżu Rynku?
Podziemia zostały udostępnione dla zwiedzających w 1977 roku. Cały czas myślano o tym, że znajdują się tam jeszcze inne pomieszczenia. W rezultacie w roku 2007 dołączono kolejne wyremontowane komory tuż pod Kamienicą Oleśnickich.
Więcej informacji o historii podziemi, biletach i aktualnościach znajdziesz na oficjalniej stronie internetowej.
Warto pamiętać, że:
- ostatnie wejście na trasę odbywa się zawsze na godzinę przed zamknięciem,
- trasa jest nieczynna w pierwszy dzień roku, pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych oraz Bożego Narodzenia, a także pierwszego listopada,
- bilety kupuje się bezpośrednio w kasie,
Teraz pisząc ten wpis mamy porównanie z Podziemną Trasą Turystyczną w Rzeszowie i mogę powiedzieć, że wszystko zależy od przewodnika, a Pani w Sandomierzu po prostu była słaba, było za dużo ludzi i przelecieliśmy trasę od niechcenia.
4. Pierścień w Sandomierzu
Idąc od Ucha Igielnego w kierunku starówki, po prawej stronie można zobaczyć pierścień z krzemieniem pasiastym, którego wydobywano niegdyś w okolicy. Pierścień jest bardzo ciężki, bo waży aż 80 kilo, a jego obwód ma średnicę 1 metra. Wykonany jest ze stali i jest miejscem chętnie znajdującym się na zdjęciach przyjezdnych. Za nim możemy obejrzeć Plac Księcia Józefa Poniatowskiego.
5. Studnia na sandomierskim Rynku
Sam quest rozpoczynamy przy studni, która jest zabytkowa. O tym miejscu warto wspomnieć, bo historia jej sięga czasów średniowiecza. Zostało odkryte podczas prac archeologicznych. Następnie zrobiono jej przyciągający wygląd, czyli drewnianą konstrukcję i mechanizm. Niestety turyści nie mogą nabierać wody, ale jest to miejsce, gdzie spotyka się dużo osób. Wychodzi się do niej po schodkach.
6. Świat Ojca Mateusza
Świat Ojca Mateusza to wystawa przygotowana dla fanów serialu „Ojciec Mateusz” i nie tylko. Zanim weszliśmy do środka, to pomyśleliśmy, że w sumie zwiedzając teren naszego pięknego kraju nigdy nie byliśmy w takim miejscu. Teraz mieliśmy okazję zobaczyć muzeum figur woskowych.
Byliśmy ciekawi, jak to wszystko wygląda. Opinie w Google były dosyć dobre. Powierzchnia 300 metrów kwadratowych zachęcała do zobaczenia kilka figur woskowych aktorów z „Ojca Mateusza”.
W zależności od szybkości przemieszczania się po kolejnych pomieszczeniach zwiedzanie może trwać od kilku minut do 45 minut.
Cennik biletów wstępu
Podczas naszych odwiedzin ceny biletów były troszkę niższe. Teraz w 2022 roku cennik do muzeum Ojca Mateusza w Sandomierzu kształtuje się następująco:
- bilet normalny: 16 złotych,
- bilet ulgowy: 14 złotych.
Godziny otwarcia Wystawy Świat Ojca Mateusza
Muzeum figur woskowych z bohaterami „Ojca Mateusza” jest otwarte cały tydzień od poniedziałku do niedzieli. Sprawdzając godziny otwarcia na początku roku 2022 to:
- Od poniedziałku do czwartku muzeum dostępne jest od 10:00 do 16:00,
- Od piątku do niedzieli muzeum dostępne jest od 10:00 do 17:00.
W sezonie godziny otwarcia mogą zostać wydłużone. Należy sprawdzać je na bieżąco, polecamy napisać wiadomość lub zadzwonić.
Gabinet, sala, wystawa – Muzeum Figur Woskowych to Świat Ojca Mateusza
Figury woskowe w Sandomierzu to przede wszystkim te, które znajdują się na wystawie „Świat Ojca Mateusza”. Tam zobaczysz kilka z nich na podobieństwo serialowych aktorów. Kogo możesz się tam spodziewać?
Przywita Cię Pluskwa, a zaraz za nim Natalia zaprosi na pierogi. Po przejściu na posterunek policji spotkasz Oresta Możejko i Gibalskiego za biurkiem. W celi leży więzień, a zaraz za celą czeka Pan Mietek. Na plebani główkuje nad kolejną zagadką sam ksiądz Mateusz Żmigrodzki. Dodatkową atrakcją są odbite dłonie aktorów, gdzie możesz przybić z nimi piątkę.
Sandomierz i Świat Ojca Mateusza – zwiedzanie wystawy
Po wyjściu z podziemnej trasy turystycznej i będąc na Rynku od razu zauważyliśmy tekst: „Być w Sandomierzu i Ojca Mateusza nie zobaczyć”. Pomyśleliśmy, że skoro tak, to wchodzimy.
Od czasu do czasu oglądaliśmy ten serial. Jeszcze nigdy nie byliśmy w muzeum figur woskowych, a tutaj dzięki przygotowanej wystawie mogliśmy to zrobić. Przygotowano kilka figur woskowych aktorów z „Ojca Mateusza”, którzy są przodującymi aktorami tego serialu.
Pierwszym krokiem to kasa z biletami i pamiątkami
Przy zakupie biletów wybieramy dodatkowo jeszcze układankę ze zdjęciem miasta, a także magnes na lodówkę do naszej kolekcji. W sklepiku jest wiele gadżetów, które zachęcają do zakupu. My jednak już dawno określiliśmy sobie, że jeszcze najlepsze pamiątki, to póki co magnesy. Kontynuując, wracamy korytarzem i zmierzamy do drzwi, za którymi jest świat serialu.
Jak wyglądają wnętrza?
Fajnie zaaranżowane pomieszczenia oddają klimat serialu i wchodząc tam, można poczuć się jak na planie. Dodatkowo pozytywny odbiór miejsca nadaje serialowa muzyka. Do zwiedzania jest 300 metrów kwadratowych, na których spotkamy oczywiście woskowe postacie zrobione na wzór aktorów.
Pierwsze co, to przybijamy piątkę z aktorami i wchodzimy do kościoła. Idąc dalej, kierujemy się przez werandę do kuchni i już na pierwszy rzut oka, przed nami pojawia się Pluskwa, którego figura posiada prawdziwe włosy aktora. Spokojnie coś sobie popija, a na nasz widok, a Natalia zaprasza nas na pierogi. Oczywiście przyjmujemy gościnę, bo jesteśmy głodni.
Szachy z księdzem i posterunek policji
Dalej możemy usiąść i zagrać w szachy z księdzem. Jednak na niego byśmy czekali zbyt długo, bo myśli nad kolejną zagadką w swoim gabinecie. Za ten czas wchodzimy na posterunek policji i już z dokumentami uśmiecha się do nas Orest Możejko. Spotkasz tutaj również Gibalskiego. Możemy sobie pochodzić po tym pomieszczeniu między biurkami i regałem ze segregatorami.
Cele z więźniem i Panem Mietkiem
Dalej odwiedzamy celę, w której panuje półmrok. Tam należy chodzić na palcach, żeby nie zbudzić więźnia. Wychodząc z tego pomieszczenia, napotykamy Pana Mietka, który mnie zaaresztował. Niestety będąc tutaj, musisz być przygotowany na takie rzeczy. Ja nie spodziewałam się takiego przebiegu sprawy.
Gabinet księdza Mateusza
Dalej pokierowaliśmy się do samego księdza Mateusza, ale ten cały dzień był jakoś zamyślony. Nawet nie chciał z nami zrobić sobie ładnego zdjęcia, ale na pamiątkę wpisałam się mu do Księgi Gości, a może podpisując się tu, to my zostaliśmy podejrzanymi w tej zagadce.
Ostatecznie wychodzimy z pokoju i zmierzamy schodami na zewnątrz. Uciekamy zwiedzać kolejne atrakcje Sandomierza.
Sandomierz i związane atrakcje z serialem „Ojciec Mateusz”
Przyjeżdżając do Sandomierza turyści chcą przejść się śladami serialu „Ojciec Mateusz”. Niestety nie wszystkie miejsca są zlokalizowane w samym Sandomierzu, ale wybierając się po tych znajdujących się tutaj na pewno odczujesz te sceny z serialu.
- Rynek, sklepiki przy nim, Ratusz oraz Kawiarnia Kordegarda,
- uliczki Starego Miasta,
- miejsce przy studni na Rynku, to serialowy targ,
- Mały Rynek w Sandomierzu,
- Sandomierski Urząd Miejski przy ul. Oleśnickiego jako Komisariat Policji,
- Serialowy bank i poczta to w rzeczywistości Kamienica Oleśnickich z pocztą polską,
- Brama Opatowska,
- Szkoła Podstawowa z serialu mieści się w rzeczywistości w Zbrojowni Rycerskiej przy Rynku. Jest to ulica ul. Bartolona.
- Zamek Królewski,
- Cafe Mała – tutaj możesz spotkać aktorów na kawie i naleśnikach.
Kościół z „Ojca Mateusza”
Wiele osób zastanawia się, gdzie znajduje się w Sandomierzu kościół z „Ojca Mateusza”? Chcą udać się na Mszę Świętą lub po prostu zaglądnąć do niego oraz znaleźć plebanię, w której rozgrywane są sceny tego popularnego serialu. Znalezienie drewnianego kościółka w Sandomierzu na pewno nie jest proste, jeśli ktoś wcześniej nie sprawdzi, gdzie on dokładnie się znajduje.
Bowiem dla poszukiwaczy drewnianego kościółka mamy wiadomość taką, że w Sandomierzu go nie znajdziecie. Ba! Nawet w jego okolicach również nie. Musicie się wybrać pod Warszawę.
Kościół z „Ojca Mateusza” to parafia św. Wawrzyńca w Gliniance leżącej między Otwockiem a Mińskiem Mazowieckim. W serialu TVP „Ojca Mateusza” kościół jest pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Ojciec Mateusz – jakie miasto się z nim kojarzy?
Postać serialowego Ojca Mateusza chyba zawsze będzie kojarzona z Sandomierzem i rozwiązywaniem zaplątanych zagadek, które zwykle mają charakter kryminalny. Dla wielu scen serialu „Ojca Mateusza” wykorzystano miasto Sandomierz. To tutaj znajduje się komisariat policji, gdzie zgłaszane są przestępstwa i rozpoczyna się zagadka każdego odcinka.
Gadżety Ojca Mateusza w Sandomierzu
Najbardziej rozpoznawalnym gadżetem serialowego Ojca Mateusza jest rower. To on mu towarzyszy, aby szybko przemieszczać się po serialowych uliczkach Sandomierza, jak również dotarcie do miejsc, gdzie jest potrzebna rozmowa i toczy się śledztwo. Możemy go również zobaczyć na miejscu w Wystawie Świat Ojca Mateusza. Oparty jest o ścianę z tablicami rejestracyjnymi pojazdów przed komisariatem policji.
Drugim gadżetem znajdującym się w tym muzeum są szachy. Znajdują się na stoliku przy jasnym fotelu i lampce. Trafisz na nie wychodząc z kuchni i kierując się na komisariat policji. Na wystawie też jest zaaranżowany gabinet, w którym przebywa serialowy Ojciec Mateusz, czyli ksiądz Mateusz Żmigrodzki. Jest zamyślony.
Najwyraźniej główkuje nad kolejną mroczną zagadką, jaka dotyczy mieszkańców Sandomierza. Tutaj znajduje się szafa z księgami, biurko z kolejnymi książkami, filiżanką i lampką, komoda i krzesła. We wnętrzu znajdziemy również świecznik, białą figurkę religijną, krzyż i wiszące obrazy na ścianie. Miejsce przyozdobione jest sztucznymi białymi kompozycjami kwiatowymi.
Jeśli chcesz ułatwić serialowemu Ojcu Mateuszowi rozwiązanie zagadki, wpisz się do księgi podejrzanych osób. Koniecznie zostaw datę odwiedzin i podpis.
7. Zamek Królewski i (8) Pomnik Wincentego Kadłubka
Dalej spacerujemy sobie po uliczkach tego miasta i mijamy kolejno Pałac Biskupi i dzwonnicę, a także przechodzimy obok pomnika Wincentego Kadłubka trzymającego w rękach Kronikę Polską. Ciekawostką jest to, że mieszkał i był prepozytem kolegiaty w tym mieście. Prawdopodobnie napisał tę książkę z polecenia Kazimierza Sprawiedliwego w czasie, gdy sprawował swoją funkcję.
Przechodzimy dalej na Plac Zamkowy, ale nie wchodzimy do środka, w którym znajduje się obecnie Muzeum Okręgowe. Sam budynek pochodzi z XIV wieku i został wybudowany na miejscu pierwotnego grodu. Oczywiście miejsce to nie uchroniło się od najazdu Szwedów. W czasie swojego istnienia był wysadzony i uszkodzony, ale zawsze zostawał odbudowywany.
W tym miejscu bywał Kazimierz Wielki i tak w czasie swojego panowania odwiedził to miejsce osiemnaście razy i tym samym przebywał tutaj w sumie 25 miesięcy. Cennik biletów kształtuje się różnie w zależności od tego, co chcesz wybrać, więc najlepiej sprawdzić sobie na stronie internetowej. Są nawet pakiety 3 w 1 po sandomierskich atrakcjach.
9. Wąwóz Królowej Jadwigi w Sandomierzu
Wąwóz Królowej Jadwigi w Sandomierzu to wąwóz lessowy położony kilkanaście minut piechotą od centrum miasta. Odwiedziliśmy go podczas wyjazdu do miasteczka i bardzo nam się spodobał. Według legendy to miejsce bardzo często odwiedzała święta królowa Jadwiga, podczas swoich wizyt w Sandomierzu w kościele świętego Jakuba. W pobliżu znajduje się także wąwóz świętego Jacka Odrowąża.
Jak dojechać do Wąwozu Królowej Jadwigi w Sandomierzu?
Wąwóz Królowej Jadwigi jest pomnikiem przyrody. Nie można tam wjeżdżać samochodem ani rowerem. Jak tam dotrzeć? Wąwóz to niejedyny wąwóz w Sandomierzu. Dojście z Rynku zajmuje około 15 minut. Z Rynku musisz iść ulicą Zamkową, a później przy zamku skręcić w prawo. Tak dojdziesz do wąwozu.
Jeśli przyjechałeś samochodem, to najlepiej zatrzymać się na parkingu przy zamku, lub nieco dalej w kierunku Rynku przy ulicy Podwale Górne.
- Parking do Wąwozu Królowej Jadwigi w Sandomierzu: 50.6763, 21.7478.
Jak wygląda wąwóz w Sandomierzu?
Wąwóz lessowy świętej królowej Jadwigi został wyrzeźbiony przez wodę. Jego ściany mają nawet 15 metrów wysokości, a cały wąwóz mierzy około 500 metrów. Jego przejście zajęło nam 10 minut. Zbocza wąwozu są zalesione, a co jakiś czas można zobaczyć wystające korzenie.
- Wejście do wąwozu jest bezpłatne, więc nie ma żadnego cennika i biletów wstępu,
- Wąwóz jest otwarty całą dobę.
Od jednej strony wąwozu znajduje się kościół pod wezwaniem Nawrócenia świętego Pawła, a z drugiej klasztor dominikanów. Ciekawie wygląda takie miejsce niemalże w centrum Sandomierza. Po opadach deszczu dno wąwozu robi się błotniste, dlatego wtedy trzeba tam bardzo uważać.
Wąwóz ciekawie wygląda zimą, ale trzeba wiedzieć, że według legendy królowa Jadwiga jeździła tamtędy na sankach.
10. Aleja Szachowa w Sandomierzu
Kontynuując wędrówkę, kierowaliśmy się przez Wąwóz Staromiejski do Parku Piszczele, aby zobaczyć Aleję Szachową. Okazało się ona kolejnym ciekawym miejscem, którego jeszcze nigdy nie widzieliśmy, a będące tam figury ułożone wzdłuż alejki robią wrażenie.
Mierzą 70 centymetrów i ważą po 300 kilogramów każda. Także są tylko do patrzenia, a nie do grania. Same kwadraty, które są na ziemi jasne i ciemne, a dodatkowo poukładane na odzwierciedlenie szachownicy, zachęcają do wzięcia udziału w tej grze.
Miejsce to owiane jest także legendą, ale związana jest z tą samą Królową. Podobno osobiście rozgrywała partyjki, gdy tutaj spędzała czas.
11. Brama Opatowska w Sandomierzu
Perełka! Nasz numer 1. Na sam koniec nie mogliśmy sobie odpuścić w Sandomierzu Bramy Opatowskiej, z której rozciąga się przepiękny widok na wszystko, co dookoła. Rewelacyjne miejsce do obserwacji topografii miasta, ale także pobliskich terenów. Zachęcamy, aby wziąć ze sobą lornetki, gdybyś był w sezonie.
Na pewno bardzo dobrze się sprawdzą, a nie będziesz musiał czekać w kolejce do tych zamontowanych. Według danych znalezionych w Internecie rocznie wchodzi na górę ponad setka tysięcy osób. Nie ma się co dziwić, jest to miejsce z listy Pomników Historycznych, na której znajduje się także Wąwóz Królowej Jadwigi.
Brama Opatowska należy do najlepiej zachowanych bram w Polsce, a w samym Sandomierzu została tylko właśnie ta.
12. Rezerwat Przyrody Góry Pieprzowe
Pięknymi widokami kończymy naszą podróż po długo przez nas wyczekiwanym do zwiedzania mieście i przenosimy się w okolice naszego noclegu. Wpadamy tam na chwilkę na obiad, który przyrządzamy sobie sami. Karmimy także Maję i z pełnymi brzuchami lecimy do Rezerwatu Przyrody Góry Pieprzowe albo po prostu w sandomierskie Pieprzówki.
- Współrzędne geograficzne ułatwiające dojazd w Góry Pieprzowe: 50.684905, 21.782539.
Najstarsze góry w Polsce
Góry najstarsze w Polsce zachwycają turystów, nas powaliły z nóg. Mieliśmy zrobić tam quest, bo jest dostępny, ale stwierdziliśmy, że przejdziemy się tak po prostu. Nocowaliśmy, można powiedzieć, że w samym rezerwacie. Także do miejsca nie dojeżdżaliśmy.
Podeszliśmy w kilka chwil na punkt widokowy, z którego pięknie widać płynącą sobie spokojnie Wisłę, ale także miejscowości tj.: Trześń, Gorzyce, ale oczywiście też sam Sandomierz.
Ogólnie panorama jest rozległa, a miejsce klimatyczne, więc polecamy każdemu. Z punktu widokowego poszliśmy dalej wydeptaną ścieżką po stromych zboczach opadających w kierunku rzeki. Kierując się w lewo, przeszliśmy dość wymagający kawałek i dalej powędrowaliśmy do drogi asfaltowej przez łąki.
Pieprzówki idealne na wycieczkę z dzieckiem
W tym miejscu są przepiękne dzikie róże, a niektóre gatunki występują tylko tutaj. Można wyliczyć dwanaście takich gatunków z dwudziestu pięciu dostępnych w całej Polsce, które występują tylko w Górach Pieprzowych. Ostatecznie udaliśmy się na zachód słońca, który chcieliśmy zobaczyć z punktu widokowego. Nie był on jednak najpiękniejszy. Ostatnie momenty zasłoniły chmury i musieliśmy sobie go tylko wyobrazić.
Sandomierz to miasto bogate w historię.
Co czyni je jednym z najstarszych i najważniejszych miast w Polsce? Otóż, miasto o którym mowa istnieje od najdawniejszych czasów, o czym przekazują nam liczne odkrycia archeologiczne.
Dzięki nim dowiadujemy się, iż ślady pierwszego osadnictwa na terenach Sandomierza pochodzą już z ostatniego okresu epoki kamienia czyli neolitu. Wynika z tego, że gdzieś pomiędzy V-III wiekiem p.n.e zalążek miasta się rozwijał, choć długo jeszcze tak nienazwany, jednak w rezultacie dążąc do tego, by stworzyć na przestrzeni kolejnych wieków jedną z piękniejszych wizytówek Polski.
Przechodząc jednak, niezbyt zgrabnie do Naszej Ery, gdzie historia Sandomierza jest lepiej znana z dokumentacji, przekazów innego rodzaju czy oczywiście sztuki.
Dowiadujemy się, iż w X wieku powstała osada na wzgórzu zamkowym, a później to już królowie i książęta je przejęli, by stworzyć gród dla swoich podwładnych. Tak, tworzone przez królów miasto, przez wieki i konsekwentnie, później zyskało miano jednej z trzech głównych siedzib Królestwa Polskiego.
Dlaczego Mały Rzym?
Miasto porównywane jest między innymi do Rzymu. Nie bez powodu, jak się okazuje, bo ze stolicą Włoch, nasuwa się kilka skojarzeń.
Przede wszystkim fakt, iż rozciąga się Sandomierz na siedmiu wzgórzach, albo to że przyciąga on ogromem zachwycających zabytków, które zachowały ducha swoich epok.
Wnioskuje się, także, że mieszkańcy mieli kontakty z Rzymem, a to za sprawą znalezionych w grobowcach artefaktów.
Prawa miejskie i najważniejsze miasto województwa
W XIII wieku, po raz wtór Sandomierz otrzymał miejskie prawa. W tym właśnie wieku został doszczętnie zrabowany i zniszczony przez Turków i ich wojska. Należało miasto odbudować, na co, całe szczęście było je stać, dzięki dobrej lokacji handlowej.
Miasto, kto jeszcze nie wie, długo było Stolicą Księstwa Sandomierskiego, bo od koronacji Władysława Łokietka w 1138 roku, przez kolejne prawie 200 lat. Dlatego właśnie uważane jest za drugie, po Krakowie, najważniejsze miasto Małopolski.
Miejsce ludzi sztuki
Miasto znane jest również za zasługą ludzi sztuki wszelakiej, między innymi, od dawien dawna można było tutaj spotkać pisarzy, filozofów, poetów, artystów. Kilku ?wielkich ludzi? wywodzi się właśnie z urodzenia z Sandomierza.
- Jednym z nich jest sandomierzanin, wybitny kompozytor Mikołaj Gomółka (1535 – 1591), znany z tworzenia muzyki do psalmów.
Sandomierz ma również podobieństwo do drugiej stolicy Polski, które możemy zauważyć obserwując architekturę. A mianowicie, za sprawą wawelskiego architekta Santi Gucciego, który nadał renesansowego stylu także zamkowi, nasuwa się nam kolejne skojarzenie z uwielbianym przez turystów Krakowem.
Jednak, co różni Wawel od sandomierskiego zamku, to to, iż był on ufundowany przez Kazimierza Wielkiego lata wcześniej. Ale mimo swych historycznych przygód, które narażały go na przejęcie przez wroga i tak się działo w rezultacie, przetrwało on i dzisiaj przyciąga swym dostojeństwem, malowniczo usytuowany komponując się z jednym z wzgórz w mieście, na którym został wybudowany.
Dzisiaj na zamku mieści się Muzeum, w którym udostępnione jest wiele zachwycających eksponatów.
Edukacja i wiara
Miasto słynie również z rozwoju edukacji. Otóż, tutaj już w wieku XII zostala założona renomowana szkoła przez Wincentego Kadłubka (1150 – 1223), która kształciła urzędników książęcych i biskupów.
Poza tym w mieście jest kilka ciekawych kościołów oraz wspaniała katedra ufundowana przez Kazimierza Wielkiego, i do której warto wstąpić, nie tylko jeśli jesteś wielbicielem sztuki sakralnej.
Ciekawy artykuł! Polska zachwyca takimi miejscami jak Sandomierz!
Zazdroszczę Wam tej 3-tygodniowej objazdówki! 🙂
Sandomierz jest piękny i na tyle mały, że nawet jeden dzień wystarczy, aby zobaczyć większość jego atrakcji. Rynek jest niesamowicie klimatyczny 🙂 Pozdrawiam!
Lista miejsc, które chcemy zobaczyć dzięki Tobie się rozrasta 🙂 Pozdrawiam!