Ruiny zamku Vranov – Malá Skála. Malownicze ruiny na stromej skale
Ruiny zamku Vranov – Pantheon to malownicze ruiny znajdujące się w miejscowości Mala Skala w Czeskim Raju. Historia warowni sięga XV wieku, gdy to na stromej skale wzniesiono piękną twierdzę, trudną do zdobycia.
Parking przy ruinach zamku Vranov
Zacznij swoją wycieczkę z miejscowości Malá Skála w Czechach. Tam znajduje się duży parking, który jest płatny. Opłata za postój wynosi 50 koron czeskich.
- Współrzędne parkingu do ruin zamku Vranov: 50.6433, 15.1947.
Jak dojść do zamkowych ruin? Mapa trasy
- Długość szlaku pieszego: 578 metrów,
- Czas przejścia trasy: 20 minut,
- Podejść na szlaku: 86 metrów.
Opis szlaku do Zamku Vranov
Zaparkowaliśmy na dużym parkingu w miejscowości Malá Skála. Zapłaciliśmy za postój, zabraliśmy plecak, aparat i ruszyliśmy w kierunku południowo-zachodnim. Doszliśmy do Pizzerii Pietro Tomasso i przed nią skręciliśmy w prawo. Jest to wąska asfaltowa uliczka, która przed lasem zamieni się w ścieżkę.
Od zamku dzieli Cię z tego miejsca około 10 minut spacerkiem. Ścieżka jest dobrze oznaczona i mocno wydeptana. Bez problemu uda Ci się dotrzeć do ruin zamku. Najpierw jest droga asfaltowa, a później leśna droga początkowo po schodach. Wszystkie znaki kierują do wejścia.
Po wejściu przez skalne przejście po lewej stronie zauważysz sklepik i kasę. Tutaj musisz zakupić bilet wstępu. My zapłaciliśmy 120 koron czeskich za dwa bilety dla dorosłych, a za dziecko nie płaciliśmy.
Zamek jest otwarty w kwietniu, maju, wrześniu i październiku w soboty, niedzielę i święta, a w czerwcu, lipcu i sierpniu codziennie w godzinach 9:00 – 18:00.
Zwiedzanie zamkowych ruin
Od razu skierowaliśmy się w lewo, aby móc zobaczyć Letni Zamek, który bardzo mocno przypomina neogotycką kaplicę. Pomimo że przypomina kaplicę, to budowla ta nigdy nie pełniła takiej funkcji. Można wejść do środka i pójść w dwie strony. My wybieramy przejście przez kolejne drzwi po prawej stronie, aby móc się dostać na punkt widokowy.
Z balkonu przepięknie widać miasteczko położone tuż pod nim, a także możemy zobaczyć te strome ściany skał, na których stoimy. Następnie przechodzimy schodami na wyższe piętro, gdzie znajduje się mała galeria.
Po wyjściu z budynku zmierzamy przed siebie, żeby obejrzeć, jak okazały jest teren, na którym w XV wieku wzniesiono zamek. Długość zamku sięgała czterystu metrów. Zamek był ułożony na skalnym urwisku, gdzie ściany opadają stromo w dół do doliny rzeki Izery.
My zwiedzając to miejsce idziemy zgodnie z kierunkiem zwiedzania, czyli widocznymi tabliczkami z numerem danego miejsca. Rozpoczynamy przy 1 a kończymy na 14. Przechodząc przez kolejne metry, żałujemy, że nie możemy obejrzeć tego, co było tutaj w czasach świetności. Niestety po drewnianych zabudowaniach nie ma ani śladu, ale możemy obejrzeć tylko pomieszczenia wykute w skałach.
Z racji, że obiekt był długi i wąski, to przechodząc do kolejnych miejsc, również mamy wąsko. Nie raz czujemy się jak w jakimś labiryncie. Schodzimy po schodach w dół, aby za moment po schodach się wspinać. Warto dojść do najwyższego punktu, bo kiedyś stała tam drewniana wieża zamkowa. Rozciągają się tam wspaniałe widoki na okolicę.