Olsztyn Jurajski – co warto zobaczyć?
Jurajski Olsztyn jest miejscem, do którego zawsze z przyjemnością wracamy. Już kolejny raz tam jesteśmy i zawsze wszystko wydaje się jeszcze ciekawsze, pomijając te dziki, które były tak blisko nas podczas łażenia po szlaku w październiku 2017.
Jest to mała miejscowość z najlepszą turystyczną wizytówką w Polsce, a dla wielu osób nawet z dwiema. Dla nas to głównie ruiny XIV-wiecznego zamku znajdującego się na wzgórzu, chociaż wielu kojarzy tylko jeden Olsztyn w Polsce, ten będący stolicą Warmii i Mazur. Pomyłki w tej kwestii zdarzały się nawet liniom lotniczym. W międzyczasie sprawdź ponad 20 atrakcji, które warto zobaczyć na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Olsztyn koło Częstochowy
Ten niegdyś królewski Olsztyn, o którym piszemy, znajduje się w województwie śląskim, 15 kilometrów od Częstochowy. Poznaliśmy go, przechodząc Szlak Orlich Gniazd w 2016 roku, Szlak Warowni Jurajskich rok później i podczas pobytu nie tak dawno w październiku 2017. Wtedy spędziliśmy tam najwięcej czasu.
Jura Krakowsko-Częstochowska słynie z dobrze rozwiniętej sieci szlaków turystycznych, dlatego w jednym miejscu spokojnie można posiedzieć kilka dni. Jak się idzie szlakami długodystansowymi, to nie ma tyle czasu na odwiedzenie wszystkich miejsc, więc nasz przyjazd był uzasadniony. Zobaczcie, jakie są atrakcje i co warto zobaczyć w Olsztynie.
Ruiny zamku w Olsztynie
Nad miejscowością wznosi się Góra Zamkowa, na której widać rozległe ruiny średniowiecznej warowni. Budowla została wzniesiona na początku XIV wieku, a kilkadziesiąt lat później rozbudowana z inicjatywy Kazimierza Wielkiego. Zamek był wielką budowlą składający się z kilku części, tj.: dwóch podzamczy oraz z części zamku dolnego, górnego i środkowego.
W tym momencie, jeśli go odwiedzisz, to przejdziesz przez bramę i będziesz mógł podążyć do 35-metrowej baszty. W swoim czasie było to miejsce więzienia i ostatnim punktem obrony. W tym miejscu tłumnie turystów można spotkać na jarmarku kolekcjonerskim w czerwcu. Do tej pory organizowany jesienią był festiwal sztucznych ogni i laserów, który rozświetlał pięknie olsztyńską perełkę. Zobacz osobny wpis dotyczący Zamku w Olsztynie.
Jaskinia Olsztyńska
Jaskinia krasowa, która łącząc się z Jaskinią Wszystkich Świętych, tworzy jedną całość i ma długość dwustu czterdziestu metrów. Grotołazom po II wojnie światowej w 1963 roku udało się odnaleźć wąski zacisk w jednym z korytarzy, dzięki któremu można było przedostać się do tej drugiej jaskini. Wzmianki o Jaskini Olsztyńskiej sięgają z 1836 roku autorstwa J.B. Puscha, które to miejsce odkryto i uważano za jedno z najpiękniejszych jaskiń na naszej polskiej ziemi. W niej intensywnie wydobywano kalcyt, który używano w hutnictwie szkła i niestety jaskinia uległa zniszczeniu.
Ruchoma szopka w Olsztynie Jurajskim
Jurajska atrakcja, która przyciąga turystów do tej miejscowości przez cały rok. Jest dziełem Jana Wiewióra, który jest miejscowym twórcą szopki wykonanej z lipowego drewna poprzez ręcznie rzeźbienie. Niesamowite jest to, że aż 300 figur, spośród 800 tam się znajdujących jest ruchomych. Szopka nosi nazwę „Jurajskie Betlejemowo” i dostać się do niej można, gdy znajdziemy zabytkową, kolorową chatę artysty leżącej przy drodze na Biskupice.
Rynek w Jurajskim Olsztynie
Bardzo nam się spodobało to miejsce. Ktoś może zapyta dlaczego, a my odpowiadamy. Na placu olsztyńskiego rynku znajduje się fontanna, szpalery niskich drzew, które są podświetlane nocą oraz znajduje się tam ciekawe miejsce do siedzenia w kształcie żółtego słońca, a także miejsce na rowery. Gdy my byliśmy tam podczas ostatniego wypadu, to spotkaliśmy się z gigantycznymi klownami z cyklu 'chichot życia’. Wszystko to jest otoczone rondem w kształcie elipsy i pawilonami handlowymi. Oczywiście przy płycie rynku znajduje się przystanek autobusowy.
Olsztyński Anioł Stróż
Jan Wiewiór wykonał siedmiometrową postać Anioła Stróża, która wita wszystkich kierujących się z Częstochowy i wjeżdżających do Olsztyna. Zrobił to na cześć tradycji anielskiej. Mianowicie przy kościele w tej miejscowości kiedyś istniało Bractwo Aniołów Stróżów i tutaj narodziła się tradycja. W samej świątyni możemy spotkać mnóstwo postaci aniołów, które zdobią ściany i pomodlić się w powstałej kaplicy na cześć Świętych Aniołów.
Spichlerz zbożowy
W 2007 roku spichlerz został przeniesiony, zrekonstruowany do oryginalnego charakteru i leży u podnóża warowni. Budowla pochodzi z miejscowości Borowna. Jest bardzo masywny o niespotykanej konstrukcji zrębowej. Budowla posiada jedną z najdłuższych belek w Polsce ręcznie ciosana z jednego kawałka pnia, która wspiera cały obiekt o długości 19,60 metra. Teraz znajduje się tam restauracja.
Wzgórze Biakło, czyli Mały Giewont w Olsztynie koło Częstochowy
Jest to bardzo popularne wzniesienie w okolicach Olsztyna. Wszyscy odwiedzający chcą podziwiać Mały Giewont, a większość nawet chce go zdobyć. Oczywiście jest taka możliwość. Wystarczy wędrować szlakiem czarnym z parkingu przy drodze łączącej Olsztyn-Biskupice lub podążając od Sokolich Gór.
Wzgórze jest charakterystyczne, dlatego że przypomina tatrzański Giewont swoim kształtem skał oraz znajdującym się tam metalowym krzyżem. Biakło to wzgórze zbudowane z ławic twardego wapienia skalistego, po zdobyciu go nie oprzemy się pięknym widokom. Obejrzymy piękną panoramę Olsztyna, pobliskie Sokole Góry, ale także przy dobrej pogodzie Babią Górę, Pilsko czy Skrzyczne, a także nawet Pradziada w Czechach. Zobacz więcej informacji o Górze Biakło i Sokolich Górach.
Przez Olsztyn biegnie kilka ciekawych szlaków wiodących po ciekawych zakątkach Jury. Są to szlaki piesze, konne i rowerowe: czerwony Szlak Orlich Gniazd, niebieski Szlak Warowni Jurajskich, Trasa Krajobrazów Jurajskich, Dróżki Świętego Idziego czy ścieżki geologiczne, m.in. 'W Krainie Białych Skał’ prowadząca do Jeziora Krasowego w Kusiętach.
Piękne okolice – w sam raz na majówkę. Polecam szlaki w Sokolich Górach.
Ja zawsze jeżdżę do Olsztyna na wakacje z rodziną. Dzieciaki wysyłamy na najlepsze półkolonie w Olsztynie https://www.na-wiatr.pl/oferta/polkolonie-olsztyn a sami zostajemy w Hotelu 😉
Piękne miejsce, fajnie je przedstawiliście. Będą u rodziny w Częstochowie zawsze zajrzę i do Olsztyna 🙂