Poraż – droga na Kąty 525 m n.p.m. i Księżą Górę 489 m n.p.m.
Wzniesienie Kąty 525 m n.p.m. i miejscowość Poraż to miejsca, o których nie słyszy się dość często na Pogórzu Bukowskim. My dowiedzieliśmy się o nich dopiero niedawno, ponieważ zdobywaliśmy góry do Korony Ziemi Sanockiej. Kąty to bardzo fajne miejsce, ponieważ obfituje w polany widokowe, z których można zobaczyć Bieszczady. Jak tam wejść? My postanowiliśmy iść drogą bez szlaku, a wrócić za czarną ścieżką.
Szczyt jest mało popularny i gdyby nie Korona Ziemi Sanockiej, to pewnie zbyt wielu z nas by o nim nie usłyszało. Na mapach widnieje jako punkt 525 m n.p.m. Nie ma żadnej nazwy.
Wieś Poraż – parking przy budynku Ochotniczej Straży Pożarnej
Rozpoczęliśmy na parkingu przy budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, przystanku autobusowym, placu zabaw oraz stadionu klubu LKS Juventus Poraż. Tam postój jest bezpłatny. Współrzędne parkingu na początku trasy: 49.4851, 22.2177.
- Długość trasy: 4 kilometry,
- Czas przejścia z dzieckiem: 2 godziny z dzieckiem,
- Ocena trasy: łatwa.
Przekroczyliśmy drogę i weszliśmy w ulicę Wesołą. Przez 320 metrów szliśmy za drogą asfaltową, a później droga zrobiła się lekko kamienista i błotnista. Nie było tam żadnych oznaczeń, ponieważ maszerowaliśmy na górę bez szlaku. Tereny te nazywane są Ruskimi Górami. Wyszliśmy wyżej ponad drzewa i z prawej strony na łące był szczyt Księża Góra 489 m n.p.m.
Po 500 metrach na wypłaszczeniu, gdy zobaczyliśmy rozejście dróg to skręciliśmy w lewo. Szliśmy cały czas po otwartym terenie przez 1 kilometr. Zaczynały pokazywać się piękne widoki w kierunku Gór Sanocko-Turczańskich, a gdy już doszliśmy do granicy lasu, to zobaczyliśmy Bieszczady.
Ruskie Góry – szczyt Kąty lub Góry
W Koronie Ziemi Sanockiej szczyt nazywany jest Kątami, jednak czasem można usłyszeć o nazwie Góry. Weszliśmy jeszcze na chwilę do lasu i musieliśmy omijać rozjeżdżoną drogę. Po chwilowych trudnościach wyszliśmy na ostatnią polanę widokową. Tam już na samej górze stała tabliczka z oznakowaniem szczytu. Tabliczka była jeszcze świeża, ponieważ tyle, co ją montowali.
Co widać ze szczytu?
Usiedliśmy na ziemi i podziwialiśmy bezkresne górskie krajobrazy. Nie spędziliśmy tam jednak zbyt wiele czasu, ponieważ zaczynało mocniej grzać, a chcieliśmy jeszcze zdobyć w tym dniu Gruszkę. Z Kątów widać między innymi: Słonny Wierch, Gromadzyń, Jaworniki, Bukowe Berdo, Połoninę Wetlińską, Połoninę Caryńską, Tarnicę, Chryszczatą czy Rzepedkę. Są także widoczne okolice Krosna, a nawet Ukraina za Lutowiskami.
Wracaliśmy inną trasę. Poniżej szczytu poszliśmy drogą w kierunku południowym. Nie mieliśmy jej oznaczonej na mapie, ale w terenie była dość szeroka. Szliśmy nią cały czas w dół i lekko w lewo. Na dole przy ogrodzeniu trzeba skręcić w lewo i iść cały czas za szeroką drogą. Ona doprowadzi do centrum wsi. Przez większość czasu maszerowaliśmy po terenie otwartym, więc widoki były wspaniałe. Trasa w dół zajęła nam 30 minut – 1,8 km. Wyszliśmy 200 metrów dalej od parkingu.