Grzywacka Góra 566 m n.p.m. to szczyt w Beskidzie Niskim nad miejscowością Kąty. Stamtąd także prowadzi najkrótszy szlak za stacjami drogi krzyżowej. Na górze znajduje się platforma widokowa.
W okolicach miejscowości przebiega sporo szlaków różnego rodzaju. Płynie przez nią rzeka Wisłoka, a liczba ludności sięga około 1000. Najkrótszy szlak prowadzi z Kątów spod kościoła. Trasa zajmuje około 60 minut drogi. Na szczycie znajduje się ołtarz polowy i jest także wieża widokowa.
Grzywacka Góra – parking w Kątach
Zatrzymaliśmy się obok kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski na obszernym, nowym parkingu, na którym spokojnie zaparkuje kilkadziesiąt samochodów. Msze Święte w niedziele odprawiane są w godzinach 8:00 i 11:00.
- Współrzędne parkingu w Kątach: 49.5715, 21.5146.
Mapa trasy naszej wycieczki z dzieckiem
- Suma podejść na szlaku: 263 metry
- Długość całej trasy: 4,7 km
- Czas wycieczki z przerwami: 3 godziny
Opis szlaku z Kątów na Grzywacką Górę do wieżt widokowej
Ruszamy po 4:10 w kierunku Grzywackiej Góry, maszerując drogą krzyżową, aż na sam szczyt. Leci tam ścieżka rowerowa, na którą wchodzimy, mijając szkołę i skręcając w prawo. Idziemy początkowo po drodze asfaltowej, a naszym oczom ukazuje się parafialny cmentarz.
Na cmentarzu pali się sporo zniczy, ale jest cisza. Przechodzimy, odmawiając krótką modlitwę za zmarłych i kierujemy się coraz wyżej. Do naszego celu jest już coraz bliżej. Idziemy cały czas obok pól, po jednej stronie mając tylko las. W powietrzu czuć już wiosnę. Jest naprawdę wspaniale.
Grzywacka Góra – szczyt w Beskidzie Niskim
Wejście na górę zajęło nam 60 minut. Przed szczytem dochodzi do nas szlak zielony z Nowego Żmigrodu i razem z nim idziemy na szczyt. Wreszcie jesteśmy. Na zegarkach godzina 4:40, tak więc szybko wyszliśmy.
Słońca jeszcze nie widać, ale wieje mocno. Do wschodu mamy jeszcze dobrą godzinę, dlatego decydujemy się poczekać przy ołtarzu polowym. Siadamy na ziemi i po chwili zasypiamy. Mamy lekki sen i co chwilę się budzimy. Wreszcie jest. 5:45 i słońce wstaje nad wschodnią częścią Beskidu Niskiego.


Wieża widokowa
Podziwiamy panoramy widokowe we wszystkich kierunkach. Świetnie wygląda Kamień nad Kątami i całe pasmo Magury Wątkowskiej. Jak patrzymy w stronę północną, to widzimy pasmo Bucznika, Pogórze Strzyżowskie, Dynowskie i Pogórze Ciężkowickie z Liwoczem na czele. Na wschodzie zza lasu wyłania się Cergowa.


Dalej możesz iść na Łysą Górę
Po poranku ruszamy dalej w stronę Łysej Góry. Odbijamy na szlak czerwony idący poniżej wieży. Jest to odcinek Głównego Szlaku Beskidzkiego. Idziemy otwartymi polanami. Widoki na każdą stronę wzbudzają nas w zachwyt.
Mijamy szczyt mierzący 571 m n.p.m., który oznakowany jest tylko na mapie i docieramy do Rezerwatu Łysa Góra. Po drodze spotykamy pierwiosnki. Wędrujemy rezerwatem, szukając szczytu, ale nie możemy go znaleźć. Po prostu nie jest oznaczony. W oczy rzucają nam się ośnieżone Tatry, oddalone od tego miejsca o ponad 100 kilometrów.
Nie znaleźliśmy ostatecznie szczytu i wracaliśmy, podziwiając magiczne beskidzkie krajobrazy.

Wracamy do Kątów
Schodziliśmy szlakiem zielonym i czerwonym w kierunku Kątów. Oba biegną dalej, aż na Kamień nad Kątami. Nie idziemy nimi do końca, tylko wcześniej przy wiacie turystycznej skręcamy i ubitą drogą schodzimy do Kątów.
Odbijamy w prawo i pomału schodzimy drogą, aż do asfaltu. Widzimy remizę, szkołę i bibliotekę. Idziemy drogą główną 10 minut, docierając w końcu na parking.