Zembalowa (Zębalowa, Zębolowa) to szczyt położony na granicy Beskidu Wyspowego i Beskidu Makowskiego. Zaliczany jest do Korony Beskidu Wyspowego. Na górę można dotrzeć szlakiem czarnym z Tokarni lub żółtym z Krzeczowa i Lubnia. My właśnie z Lubnia postanowiliśmy zdobyć ten szczyt.
Zębalowa – parking w Lubniu
Startujemy tradycyjnie pod kościołem św. Jana Chrzciciela w Lubniu. Znajduje się tam obszerny parking. Msza Święta o godzinie 7:00 się już skończyła, więc można stanąć, gdzie się żywnie podoba.
- Współrzędne parkingu w Lubniu: 49.7165, 19.9765.
Mapa trasy naszej wycieczki
- Przebieg trasy: Lubień – Zębalowa – Lubień.
- Suma podejść na szlaku: 487 metrów.
- Długość całej trasy: 11,7 km.
- Czas wycieczki z przerwami: 6 godzin.
Opis szlaku z Lubnia na Zębalową
Ruszamy spod kościoła i wchodzimy na żółty szlak. Przechodzimy obok cmentarza i domów. Przekraczamy most nad Smugawką, która jest dopływem Raby. Idziemy ostro pod górę po asfalcie, aż do ostatnich domów. Mijamy przydrożną kapliczkę na drzewie z prawej strony i powalone drzewa przygotowane do zwiezienia w doliny. Widzimy góry, którymi szliśmy niedawno na Łysinę i Lubomir, a także Szczebel – najwyższy szczyt w okolicy. Maszerujemy polną drogą po dość sporym błocie. Zaczynają się roztopy, temperatura powyżej 0 stopni. Szkoda tylko, że słońce nie chce się pokazać.
Tam kończy nam się widok na wyspowe krajobrazy i wchodzimy do lasu. Nim będziemy szli przez dłuższy czas, czasem tylko wychodząc na jakąś widokową polankę schowaną pośród drzew. Widoki nagle znikają, a my pniemy się leniwie do góry. Jest to kolejny szlak zapomniany przez turystów. Mało kto tędy chodzi. Jest on bardzo dobrze oznaczony.

Góra Zembalowa – szczyt w Beskidzie Wyspowym
Dochodzimy do tabliczek pod Zembalową. Czarny szlak przychodzi z Tokarni przez Kalwarię Tokarską. Przechodzimy dalej przez Golec i spotykamy grupę myśliwych. Ruszamy w poszukiwaniu najwyższego punktu, który jest dobrze oznaczony tabliczką. Należy minąć tabliczki, odejście czarnego szlaku i za jakieś 200 metrów skręcić w pierwszą drogę z prawej strony. Po skręceniu za 10 metrów skręcamy w lewo w wejście między drzewami. Teraz kierujemy się prosto do góry na najwyższy punkt.
Zembalowa mierzy 859 m n.p.m. i w nazewnictwie miejscowej ludności ma wiele nazw. W Łętowni mówi się na nią Zębolowa, w Tokarni – Golec, a w Krzczonowie, Lubniu, Krzeczowie i Tenczynie – Klimas. Jak spojrzycie na mapę, to właśnie cały ten masyw jest podzielony i oznaczony tymi trzema nazwami. Okres międzywojenny to duża popularność ośrodków wczasowych i turystycznych.
Turyści przyjeżdżający na te tereny znajdywali tajemnicze znaki na kamieniach. Wierzono, że są to znaki zrobione przez poszukiwaczy skarbów. Później okazało się, że są to słupki graniczne między właścicielami ziem. Na szczycie znajduje się kopiec kamieni. To właśnie jest najwyższy punkt wzniesienia. Wracamy tym samym szlakiem żółtym do Lubnia. Po drodze mijamy kilka osób, ktoś jednak tędy chodzi.

