Biskupia Kopa w Górach Opawskich – opis szlaku. Trasa do wieży widokowej z Pokrzywnej
Biskupia Kopa 890 m n.p.m. to najwyższy szczyt Gór Opawskich w Sudetach po polskiej stronie, zaliczany do Korony Gór Polski. Na górze znajduje się wieża widokowa, z której rozciągają się piękne widoki, a poniżej schronisko.
Będąc drugi raz na szczycie, zdziwiliśmy się, jak wiele zmieniło się od naszej ostatniej wizyty. Pomyśleliśmy tak, gdy dotarliśmy do schroniska, znajdującego się tuż pod szczytem. Kiedyś był tutaj gęsty las, nic nie było widać, a teraz z tarasu przed budynkiem zobaczymy przepiękne widoki.
- Zobacz również Příčný vrch – najwyższy szczyt w całych Górach Opawskich.
Biskupia Kopa jako góra graniczna – informacje praktyczne
- Biskupia Kopa mierzy 890 m n.p.m.,
- Biskupia Kopa jest najwyższym szczytem Gór Opawskich,
- Szczyt zaliczany jest do Korony Gór Polski,
- Na górze znajduje się 18-metrowa wieża widokowa, która jest pod opieką Czechów,
- Wieża widokowa ma godziny otwarcia i bilety wstępu,
- Czasem jest otwarta czasem nie, więc ciężko powiedzieć kiedy jest tak naprawdę otwarta. Na pewno lepiej jest w sezonie letnim,
- Poniżej znajduje się schronisko pod Biskupią Kopą,
- Na miejsce można dojść różnymi szlakami,
- Szlaki z Jarnołtówka lub Pokrzywnej są najłatwiejsze i najpopularniejsze od polskiej strony,
- Przy okazji trasy na Biskupią Kopę, warto zdobyć sąsiedni szczyt, czyli Srebrną Kopę,
- My raz szliśmy z Pokrzywnej, a raz z Jarnołtówka,
- Biskupia Kopa od strony Czech jest do zdobycia w ciągu 45 minut,
- Na górę ciężko się dostać z dzieckiem w wózku. Lepiej zabrać nosidełko,
- Bardzo lubimy wizyty w schronisku pod Biskupią Kopą.
Atrakcje na szlaku na Biskupią Kopę – mapa szlaku. Jak dotrzeć i co warto zobaczyć?
Na Biskupiej Kopie byliśmy 2 razy. Pierwszy raz szliśmy z Jarnołtówka kilka lat temu. Niedawno byliśmy z dzieckiem i wybraliśmy szlak z Pokrzywnej na najwyższy szczyt Gór Opawskich. Poniżej możesz zobaczyć mapę naszej trasy. Po drodze mieliśmy kilka ciekawych atrakcji: Gwarkowa Perć, schronisko, wieża widokowa, Srebrna Kopa.
Biskupia Kopa – parking w Pokrzywnej
Rozpoczęliśmy wycieczkę tak jak w minionym dniu na parkingu przy kaplicy polowej w Pokrzywnej.
- Współrzędne darmowego parkingu: 50.285725, 17.450507.
Była godzina 8, dlatego na parkingu oprócz nas były tylko 2 samochody, prawdopodobnie tych osób, które nocowały w schronisku pod Biskupią Kopą.
Szlak na Biskupią Kopę z Pokrzywnej przez Gwarkową Perć – najładniejszy szlak na trasie z drabinką
Ruszyliśmy niebieskim szlakiem w kierunku Gwarkowej Perci i drabinki, która się tam znajduje. Miejsce wygląda bardzo spektakularnie. Znajduje się na ścianie Góry Bukowej. Dawniej znajdował się tam kamieniołom, w którym wydobywano łupek filitowy.
Podeszliśmy dalej to metalowej drabinki. Ma ponad 10 metrów i pokonanie jej może wielu osobom sprawić problemy. Żelazna Droga jest jednak do ominięcia, ponieważ tuż obok drabinki z lewej strony jest łagodne obejście.
Osoby z lękiem wysokości nie muszą się martwić, a ten szlak z Pokrzywnej jest bardzo ciekawy. Nie warto z niej rezygnować.
Piekiełko i droga do schroniska – Droga Amalii
Minęliśmy formacje skalne i dotarliśmy do piekiełka. Tam zobaczyliśmy szlaki, które przyszły do nas z Jarnołtówka. Piekiełko to kolejny z kamieniołomów, ale już mniej ciekawszy niż ten poprzedni.
Tam skręciliśmy w lewo na szlak koloru żółtego idącego bezpośrednio do schroniska. Była to szeroka droga wyglądająca jak dojazd do obiektu nazwana Drogą Amalii.
Ścieżka Langego przed schroniskiem – wchodzimy na Biskupią Kopę
Potem odbiliśmy w prawo na Ścieżkę Langego. Był to niemiecki samorządowiec pełniący dawniej funkcję burmistrza w Prudniku. Dążył do rozwoju miasta, ale także popularyzację turystyki w Górach Opawskich.
Po prawej stronie mieliśmy drzewa, natomiast z lewej okazale prezentował się masyw Srebrnej Kopy.
Gdy szliśmy w górę, to nie myśleliśmy, że obraz, jaki zobaczymy, tak bardzo nas zaskoczy. Wszystko było odsłonięte. Schowane niegdyś między drzewami schronisko, teraz było potocznie mówiąc w szczerym polu. Dosłownie. Wyglądało to dziwnie, jednak nie mogę powiedzieć, że źle pod względem turystycznym.
Schronisko – Górski Dom Turysty pod Biskupią Kopą
Dotarliśmy do schroniska pod Biskupią Kopą – Górski Dom Turysty pod Biskupią Kopą i weszliśmy do środka. Tam było pusto i od razu rzuciło nam się w oczy menu znajdujące się za ladą. Z całej listy Angelice wpadła do głowy zupa cebulowa, więc postanowiła ją zamówić.
Musimy zupkę pochwalić, bo była bardzo dobra. Pierwszy raz ją jedliśmy i od razu pozytywne wrażenie. Czytając opinie o schronisku, można się dowiedzieć o tłumach ludzi i o braku miejsc.
Wystarczy przyjść w tygodniu i opinie można wywrócić o 180 stopni. W środku spędziliśmy około 30 minut i udaliśmy się w dalszą drogę. Schronisko położone jest w Parku Krajobrazowym Gór Opawskich.
Na szczyt Biskupia Kopa mieliśmy jeszcze kilkaset metrów. Kolejny szczyt do Korony Gór Polski był na wyciągniecie ręki.
Wieża widokowa na Biskupiej Kopie – szczyt do Korona Gór Polski
Zmieniliśmy szlak na czerwony, Główny Szlak Sudecki i rozpoczęliśmy ostre podejście na górę Biskupią Kopę 890 m n.p.m. Trasa była bardzo widokowa. Na trasie minęliśmy kilka osób, które maszerowały na górę od strony Jarnołtówka.
Za nami rozciągały się wspaniałe widoki na sąsiednie pasma górskie i miejscowości znajdujące się najbliżej w dolinach. Widzieliśmy również nasz kolejny cel, czyli Srebrną Kopę. Tereny były wspaniałe.
Po 20 minutach marszu i minięciu kilku osób dotarliśmy na szczyt. Cieszyliśmy się, że jest bardzo dobra pogoda, bo z wieży widokowej można wiele zobaczyć. Wystarczyło podejść i nacisnąć klamkę.
Wieża jednak była zamknięta. Obok przy budynku siedział jeden z Czechów, więc zapytaliśmy, o co chodzi.
Wieża widokowa – informacje praktyczne
Okazało się, że on już nie ma kluczy do wieży. Teraz nią opiekuje się miasto i otwierają kiedy im się podoba. Popytaliśmy potem wśród innych osób i usłyszeliśmy różne opinie. Podobno jest otwarta tylko w weekendy, albo tylko w niedziele, albo że nawet w weekendy jest zamknięta. Ciężko stwierdzić, gdzie leży prawda. No cóż. Musieliśmy obejść się smakiem, a mieliśmy czego żałować.
Teoretycznie wieża widokowa powinna być otwarta od maja do października – codziennie od 9 do 18. Poza sezonem otwierają ją w weekendy. Ale to nigdy nic nie wiadomo.
Wejście jest płatne i kosztuje około 50 koron czeskich. To 10 złotych na nasze. Podobno na miejscu można płacić koronami lub kartą. Ktoś pisał, że złotówki też przyjmują, ale nie wiem, czy to jest pewne na 100 procent.
Biskupia Kopa – pieczątka
Wiele osób zastanawia się, gdzie znajduje się pieczątka na Biskupiej Kopie? Jeśli wieża widokowa jest otwarta, to właśnie tam znajduje się pieczątka. Gdy wieża widokowa będzie zamknięta, to do Korony Gór Polski możesz podbić pieczątkę w schronisku.
Biskupia Kopa z Czech – najkrótszy i najłatwiejszy szlak do wieży
Najkrótszy, najłatwiejszy szlak prowadzi z Petrovy Boudy po czeskiej stronie. Na górę możesz dojść szlakiem zielonym już w ciągu 45 minut. To zaledwie 1,7 km. To idealna opcja, jeśli ktoś nie chce się męczyć i szybko zdobyć szczyt.
- Współrzędne parkingu na Petrovy Boudy: 50.2424, 17.4273.
Dalsza droga na Srebrną Kopę – przyjemny widokowy szlak
Pozostało nam odpocząć chwilę przy wieży, zrobić zdjęcie i kontynuować wycieczkę. Spakowaliśmy się i ruszyliśmy dalej szlakiem. Najpierw zeszliśmy z powrotem do schroniska i nie zatrzymując się, dotarliśmy na Przełęcz pod Kopą.
Tam aż się prosiło, żeby iść w dół po szerokiej, utwardzonej drodze. My odbiliśmy jednak na szlak czerwony idący wraz z granicą. Tam czekało nas podejście na Srebrną Kopę 785 m n.p.m., która jest cała odsłonięta. Już samo podejście potrafi zachwycić, ponieważ dobrze widoczne za plecami są Jeseniki – pasmo górskie w czeskich Sudetach. Polecamy zwiedzanie miasteczka Jesenik.
W międzyczasie przyszliśmy turyści, którzy maszerowali z Jarnołtówka, ale nie chcieli pomijać Srebrnej Kopy.
Srebrna Kopa – szczyt w Górach Opawskich
Wdrapaliśmy się na szczyt, który w niczym nie przypominał tego, o którym czytaliśmy dzień wcześniej. W Internecie można znaleźć wiele zdjęć z zalesionym szczytem. Jak dojdziemy na miejsce, to możemy się lekko zdziwić.
Dalej między wiatrołomami idziemy w dół w kierunku północnym. Dołączamy do koloru żółtego na Złodziejskiej Drodze i razem z nim stajemy na Przełęczy pod Zamkową Górą.
Tam granica i czerwony szlak nas opuszczają. Samotnie idziemy za żółtą farbą Saperską Drogą. Schodzimy coraz niżej i zbliżamy się do miejscowości.
Droga do Pokrzywnej
W pobliżu dawnej skocznim szlak żółty skręca w prawo, a my idziemy bez oznaczeń prosto w dół. Prowadzi nas szeroka droga, na której co jakiś czas mijają nas samochody leśników.
Widzimy już oznaczenia koloru niebieskiego i skręcamy w lewo, na ścieżkę, którą szliśmy dzień wcześniej. Do parkingu mamy około 10 minut, także już coraz bliżej.
Ostatnie podejście i reszta drogi już bez większych wzniesień. Przed naszymi oczami pojawia się kaplica polowa i przy niej odbijamy z wąskiej ścieżki na większą drogę. Po chwili jesteśmy już przy samochodzie i kończymy naszą drugą wycieczkę w Górach Opawskich.
Zawsze lubiłem tam jeździć, ale od czasu kiedy większość lasu na Biskupiej wykarczowano jakoś mnie już tam nie ciągnie…
Też zawsze jeżdzę kiedy kwitnie rzepak, ale widzę, że warto się wybrać na Biskupią Kopę równiez póżną jesienią 🙂
Pozdarwaim i moze kiedyś do zobaczenia na szlaku 🙂
Spróbujcie tutaj zajrzeć też na wiosnę. Widoki na pola rzepaku nieziemskie 🙂 Ps. jak wchodziliśmy tam w maju 2019 leśnicy właśnie robili wielkie nasadzenia świerków
Czasem jeździliśmy w maju przez województwo opolskie czy dolnośląskie. Taka ilość rzepaku nas zawsze zastanawiała. 🙂
Nigdzie indziej tak wiele go nie było.
fajne miejsce, z chęcią odwiedzimy w wakacje 🙂