Koślowa Grapa – widokowy szlak z Gliczarowa Górnego
Koślowa Grapa (Galicowa Grapa) mierzy 980 m n.p.m. i znajduje się na Podhalu na granicy Poronina i Białego Dunajca. To miejsce, do którego warto się wybrać z dwóch powodów: jest to świetny punkt widokowy na Tatry oraz można łatwo tam dojść z Gliczarowa Górnego, z którego my szliśmy. Początkowo mieliśmy inne plany, ponieważ chcieliśmy jechać w Beskid Makowski. Zmieniliśmy plany ze względu na kapitalne warunki pogodowe. Ponad -10 stopni, słońce i skrzypiący śnieg pod butami. Czy może być coś piękniejszego w styczniu?
Mapa trasy turystycznej Gliczarów Górny – Koślowa Grapa
Poniżej mapa naszej trasy turystycznej na Koślową Grapę. Dane według nawigacji w telefonie.
- Długość trasy: 5,5 km,
- Czas przejścia z przerwami: 2 godziny i 20 minut,
- Podejść: 130 metrów.
Parking w Gliczarowie Górnym
Przyjechaliśmy na parking w Gliczarowie Górnym po godzinie 9 rano. Z domu mieliśmy ponad 2 godziny dojazdu. Warto było tylko jechać. Samochód zatrzymaliśmy przy kościele Przemienienia Pańskiego. Jest tam miejsce na kilka samochodów.
- Współrzędne parkingu: 49.3489, 20.0478.
Trasa na Koślową Grapę z widokami
Ruszyliśmy na szlak. Do przejścia w jedną stronę mieliśmy około 2,5 km. To niezbyt długo, zwłaszcza że większą część czasu maszerowaliśmy w dół i po asfalcie. Asfaltem szliśmy ponad 1 kilometr. Był 7 stycznia, dlatego sporo ludzi przyjechało na długi weekend pod Tatry. Musieliśmy uważać na samochody, bo sporo ludzi jechało na szlak, narty lub w drogę powrotną do domu. Dopiero gdy minęliśmy ostatni dom, to zrobiło się o wiele spokojniej.
Kawałek od Zakopanego, a całkowicie inny świat
Śnieg był dobrze zmrożony i skrzypiał pod butami. Nie było go zbyt wiele, jednak wystarczająco, żeby przykryć trawę. Z lewej strony mieliśmy cały czas widoki na Tatry. Tutaj było tyle domów, że każdy mógł się pochwalić pięknymi krajobrazami ze swoich okien. Było tam również sporo noclegów. Kawałek dalej od Zakopanego, a całkowicie inny świat.
Piękne widoki przez całą trasę
Po przejściu ostatnich domów, minęliśmy także asfalt. Mogliśmy wejść na dobre na ubitą ścieżkę. Z prawej strony zobaczyliśmy: Babią Górę, Policę, Turbacz czy Lubań. Szliśmy cały czas za czerwonym szlakiem prowadzącym do Poronina. Przeszliśmy łąkę, potem trochę lasem, aż zobaczyliśmy w dole łąki z lewej strony drewniany budynek. Tam szliśmy już bez szlaku.
Szczyt Koślowa Grapa (Galicowa Grapa)
Od budynku skręciliśmy w lewo pod górę. Szliśmy granicą lasu. Tutaj widoki na południe mieliśmy ograniczone przez drzewa. Na samej górze czekała na nas drewniana stodoła. Od niej już poszliśmy lekko w lewo do lasu. Tam był gdzieś szczyt Koślowa Grapa 980 m n.p.m. lub pod inną nazwą – Galicowa Grapa. Najważniejsza jest tutaj jednak okolica, która obfituje we wspaniałe widoki. Na górze nie byliśmy zbyt długo i szliśmy od razu z powrotem. Możesz wrócić tak samo, lub ścieżką prosto na północ obok drewnianego domu, a później przez łąkę obok szopy do czerwonego szlaku. W terenie będzie to lepiej widać.