Kraina Wygasłych Wulkanów – w Polsce naprawdę są wulkany

Polska turystyka jest naprawdę bardzo ciekawa. Wystarczy tylko dobrze poszukać i nie podążać najbardziej utartymi ścieżkami. Czyli albo w góry, albo w morze, albo na Mazury. Jeśli tylko zejdziemy z tego toru, natkniemy się na wiele ciekawych miejsc i atrakcji, o których większość nawet nie ma pojęcia. Jak na przykład Kraina Wygasłych Wulkanów.

Wulkany w Polsce to prawdziwa informacja

To nie pomyłka. Wulkany w Polsce to jak najbardziej prawdziwa informacja. Na szczęście są to wulkany dawno wygasłe i teraz tylko swoją formą i wieloma pozostałościami przypominają młodszych kuzynów jak na przykład Etnę. Znajdują się one w rejonie Dolnego Śląska. Dokładniej pomiędzy Złotoryją i Jelenią Górą. Jest to region Gór i Pogórza Kaczawskiego, gdzie rozciąga się Kraina Wygasłych Wulkanów.

Cała kraina z wygasłymi wulkanami w Polsce? Ale jak to?

Kraina Wygasłych Wulkanów to jeden z najbardziej zróżnicowanych geologicznie i tektonicznie obszarów w Polsce. Niestety to jednak nie są Himalaje. Góry Kaczawskie liczą ponad 500 milionów lat. Zaś najstarsze ślady świadczące o działalności wulkanów w tym rejonie mają 250 milionów lat. W tym czasie z potężnych gór i wulkanów, które kształtowały okoliczny obszar zostały wzniesienia, które maksymalnie osiągają 500 metrów wysokości ponad poziomem morza ze 150-metrowym przewyższeniem.

Tak to na skały i wulkany działa czas. Dawne wzniesienia wygładziły się i zmniejszyły się na skutek działania warunków pogodowych, które kształtowały ich wygląd przez tysiące lat. I to jest powód, dla którego mało kto wie o wulkanicznej historii naszych ziem. Nie są to imponujące pamiątki działalności wulkanów. Mimo to sam kształt sprawia, że okoliczni mieszkańcy znają te historie, bo do niczego innego nie da się porównać wzgórz, na których znajdują się szlaki turystyczne.

Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce w Górach Kaczawskich

Szlaki turystyczne? Po co, skoro to taka mała atrakcja? Mimo iż nie są to Tatry, to dalej są to góry. Dokładniej góry zrębowe z rowami i wzniesionymi zrębami, na których może dojść do wypadku, jeśli ktoś nie będzie uważać.

Warto jednak wybrać się w Góry Kaczawskie, aby zobaczyć piękny krajobraz, jaki jest wynikiem działalności wulkanicznej. Bazaltowe wzniesienia, dawno wygasłe wulkany, wspaniale wznoszą się ponad okolice, dając świetne punkty widokowe.

Najwyższy wygasły wulkan na Dolnym Śląsku

Procesy geologiczne, które kiedyś miały tam miejsce doprowadziły do utworzenia się charakterystycznych kominów wulkanicznych w kształcie stożka. Najwyższym z nich i najlepiej zachowanym jest Ostrzyca, zwana także Proboszczowicką lub Śląską Fudżijamą. Znajduje się na niej unikatowe gołoborze bazaltowe, które porasta trudno spotykania w innych miejscach roślinność. Chroniona jest ona przez rezerwat Ostrzyca Proboszczowicka. Zobacz opis szlaku na Ostrzycę.

Oprócz zobaczenia unikatowej roślinności ten punkt na mapie jest również dobrym miejscem do podziwiania okolicy. Znajduje się na nim wspaniały punkt widokowy – 501 metrów nad poziomem morza, który jest najwyższym w okolicy. Dodatkowo u podnóża wzniesienia znajduje się dobrze zagospodarowany teren oddany do użytkowania rekreacyjnego. Jest tam miejsce na rozpalenie ogniska oraz zakryta wiata, która jest w stanie ochronić nad przed ewentualnym deszczem, czy wiatrem.

Kraina Wygasłych Wulkanów dobra dla dzieci

Kraina Wygasłych Wulkanów i same Góry Kaczawskie są niezbyt wysokie, jednak mimo wszystko posiadają wyznaczone szlaki turystyczne, wyznaczone i odpowiednio przygotowane miejsca do odpoczynku, a także duże luzy na szlaku spowodowane małą liczbą turystów. Te warunki sprawiają, że są świetne na podróże z dziećmi. Mniejsze dzieci, które trzeba nieść lub które nie dadzą rady wejść na większe góry, będą mogły tu świetnie spędzić czas, rozpoczynając swoje pierwsze górskie przeprawy.

Poszukiwacze wulkanicznych skarbów

Zainteresowani geologią także znajdą coś dla siebie. Jednym ze świadectw wulkanicznej przeszłości tego terenu jest ogromne bogactwo skał i minerałów najróżniejszego pokroju. Odnajdywane tu są piryt, azuryt, malachit, srebro rodzime, agat, ametyst, kryształy górskie, cyrkon, rubin, granat, korund, topaz, szmaragd, a w rzece nawet złoto. Kaczawskie agaty są nawet jedynymi z najpiękniejszych na świecie. Szkoda, że tak mało mówi się o nich w rodzimej dla nich Polsce.

Szlakiem Wygasłych Wulkanów – długość i przebieg

Szlak Wygasłych Wulkanów to jeden z najpiękniejszych szlaków przez Pogórze Kaczawskie, ale przez swoją rozległość sięga Równiny Chojnowskiej i Równiny Wrocławskiej. Możemy spotkać się z informacjami, że jego dystans wynosi 85 km, 87 km, a nawet 100 km.

Bardzo nas zaciekawił i sprawdziliśmy jego przebieg. Początek i koniec ma w Złotoryi lub w Legnickim Polu. To już od samego wędrowca zależy, w którym kierunku będzie chciał iść. Patrząc od strony wschodniej i kierując się na zachód po opuszczeniu miejscowości Legnickie Pole mamy przed sobą odcinek, który można powiedzieć, że służy rozgrzaniu się przed wszystkimi atrakcjami tego szlaku. Przechodzi się przez miejscowości Mikołajowice, Pawłowice Wielkie, Snowidza za drogą asfaltową i dociera do większego miasta, jakim jest Jawor. Tam przechodząc przez rynek nie zwalnia się tempa, tylko kieruje się ulicą Myśliborską, obok Zalewu Jawornik, aż po wejście na teren Parku Krajobrazowego Chełmy i pod szczyt Rataj.

Od tego momentu zaczyna się robić ciekawiej. Kolejnymi miejscami, przez jakie poprowadzono szlak to Wąwóz Myśliborski, miejscowość Myślinów, Czartowska Skała (która jest najwyższym wzniesieniem na tym szlaku), miejscowość Pomocne, punkt widokowy nad Kondratowem, rezerwat geologiczny Organy Wielisławskie, miejscowość Sokołowiec Dolny, miejscowość Proboszczów, Ostrzyca, miejscowość Twardocice, miejscowość Czaple, miejscowość Nowa Wieś Grodziska, (w niedalekiej odległości Zamek Grodziec za zielonym szlakiem i szczyt Grodziec), miejscowość Grodziec, miejscowość Uniejowice, miejscowość Wojcieszyn. Ostatnim punktem jest Rynek w Złotoryi z pomnikiem Górników.

A jeśli ktoś lubi jeszcze zamki?

Jak wiadomo, najlepszym miejscem do obrony jest wzgórze, do którego wejście jest utrudnione przez naturalne przeszkody. Zwłaszcza na Dolnym Śląsku, który był regionem mocno targanym konfliktami w historii naszego kraju, ze względu na położenie na granicy.

Z tego względu powstało tam wiele zamków o charakterze obronnym. Ta tendencja nie ominęła regionu, w którym znajduje się Kraina Wygasłych Wulkanów. Zwłaszcza że stożkowate wzniesienia na w miarę płaskim terenie były doskonałym punktem do budowy zamku. I tak właśnie myśleli ówcześni, gdyż już w XII wieku powstał Zamek Grodziec. Stoi on na bazaltowej górze o pochodzeniu wulkanicznym, o wysokości 389 metrów nad poziomem morza. Na dodatek ma on dość stromy i trudne podejście do szczytu. Idealne miejsce do obrony.

Nic więc dziwnego, że zamek Grodziec był w późniejszych latach przebudowywany z drewnianej budowli na murowaną za sprawą Henryka Brodatego. Jednak to nie wystarczyło na zbyt długo. Zamek mocno ucierpiał podczas wojen husyckich jak większość innych zamków na Śląsku.
Aktualnie to piękna budowla, która jest jedną z większych atrakcji turystycznych tamtego miejsca. Jako jeden z nielicznych zamków posiada bowiem charakter zamku rycerskiego, a nie pałacu szlacheckiego. Można się tam przenieść w czasie do prawdziwego średniowiecza z rycerskim kodeksem, białogłowymi w opałach i szlachetnymi królami. Zobacz więcej informacji o Zamku Grodziec.

Co warto zobaczyć w Krainie Wygasłych Wulkanów?

Jeśli będziesz w Krainie Wygasłych Wulkanów w województwie dolnośląskim, to zwróć szczególnie uwagę na te miejsca.

• Okole – platforma widokowa na Karkonosze,
• Gozdno – na szczycie góry znajduje się wieża widokowa,
• Organy Wielisławskie i szczyt Wielisławka,
• Czartowska Skała – wygasły wulkan,
• Góra Szybowcowa nad Jelenią Górą,
• Rezerwat Wilcza Góra,
• Wąwóz Myśliborski.