Transalpina (droga DN67C) w Rumunii: wskazówki przed wycieczką
Transalpina (droga DN67C) to kolejna piękna widokowa droga samochodowa w Rumunii, tuż po Trasie Transfogaraskiej. Przejechaliśmy nią w wydaniu jesienno-zimowym. Nadarzyła się ostatnia szansa, aby przejechać w tym roku tą piękną i malowniczą trasą. Skorzystaliśmy z niej, ponieważ według wiadomości od następnego dnia droga już miała być zamknięta przez najbliższe miesiące.
Mieliśmy do wyboru, albo jechać w stronę Morza Czarnego, albo na Transalpinę. Stacjonowaliśmy w Rasnovie. Wybraliśmy góry. Jechaliśmy od północnej strony. Przed godziną 10 byliśmy na miejscu. Krajobrazy początkowo mieliśmy wspaniałe. Widzieliśmy jednak chmury, które przykrywały szczyty przed nami.
Gdy mieliśmy 5 kilometrów do najwyższego punktu na drodze, to zrobiło się zimowo. Z przeciwka jechał pług, który sypał, aby było bezpiecznie. Wokół nas zalegała gęsta mgła. Pogoda zmieniła się diametralnie. Do tego dochodził mocny wiatr. Wjechaliśmy na Przełęcz Urdele i poczekaliśmy na poprawę warunków, jednak nic się nie zmieniło. Dalej pojechaliśmy w stronę południową.
Jak dojechać na początek Transalpiny? Ile mierzy droga?
Transalpina mierzy 148,2 km. Początek drogi znajduje się w miejscowości Ciocadia, a koniec w mieście Sebes. Oczywiście możesz jechać odwrotnie. My właśnie tak jechaliśmy.
Otwarcie i zamknięcie drogi
Najlepiej sprawdzać stronę www.transalpina.biz. Tam po lewej stronie w zakładce „PROGRAM” znajdziesz informację o otwarciu i zamknięciu drogi. W 2023 roku otwarto ją 16 czerwca, a zamknięto 5 listopada. Wszystko zależy od pogody, a przede wszystkim śniegu i warunków zimowych. Warto także sprawdzać rumuńskie portale informacyjne, w których czasem pojawiają się informacje o otwarciu i zamknięciu.
Jak wygląda przejazd Transalpiną?
Tak jak już pisaliśmy, nasz przejazd był bardzo atrakcyjny i ciekawy. Trochę żałowaliśmy, że z Przełęczy Urdele, która jest najwyżej położonym punktem na trasie, nic nie zobaczyliśmy. Planowaliśmy także przejście jakiejś trasy, jednak zbyt mocno wiało i było trochę niebezpiecznie. W normalnych warunkach przejazd nie powinien sprawić żadnego problemu. Gdy pada deszcz, śnieg, jest mgła, to wtedy trzeba bardzo uważać.
Po drodze była zatoczka, a na niej stoisko z pamiątkami. Nie zatrzymywaliśmy się przy niej. Gdy przejechaliśmy przez przełęcz i wjechaliśmy do miejscowości Ranca, to się trochę przejaśniło. Zjeżdżaliśmy niżej i krajobrazy mieliśmy przepiękne.
Na co uważać?
Transalpina jest najwyżej położoną drogą kołową w Rumunii. W sezonie wakacyjnym ruch jest wzmożony, ponieważ to jedna z najpiękniejszych dróg samochodowych w Europie. Turyści zatrzymują się w różnych miejscach, nie tylko na zatoczkach. W niektórych przypadkach może być to niebezpieczne. Na drodze jest ograniczenie do 30 km/h. Podczas jazdy uważaj na zwierzęta mogące wejść na drogę.
Gdzie iść na górski trekking?
W okolicy Przełęczy Urdele możesz wybrać się na górski trekking. W kierunku zachodnim prowadzi szlak na szczyty: Iezer i Setea Mare. W drugą stronę trasa prowadzi na szczyt Micaia. Polecamy planować trekking z mapy.cz.