Wąchock – atrakcje turystyczne. Co warto zobaczyć i zwiedzić?
Wąchock to niewielkie miasteczko położone w województwie świętokrzyskim w sąsiedztwie Sieradowickiego Parku Krajobrazowego i Starachowic. Możesz je kojarzyć z popularnych dowcipów o Wąchocku, które można znaleźć w różnych książkach z kawałami. Śmiechy śmiechem, żarty żartami, ale Wąchock jest naprawdę urokliwym miasteczkiem i przekonaliśmy się o tym podczas zwiedzania tej części Polski. Co warto zobaczyć w Wąchocku? Poznaj kilka ciekawych miejsc i atrakcji turystycznych.
ZOBACZ W POBLIŻU ATRAKCJE TURYSTYCZNE STARACHOWIC
Opactwo cystersów w Wąchocku
Wizytówką Wąchocka jest opactwo cystersów, które stoi się przy ulicy Kościelnej. Z zewnątrz robi wrażenie, natomiast w środku znajduje się muzeum. Jest to piękne miejsce z kawałem historii. Klasztor wybudowano na przełomie XII i XIII wieku. Największe spustoszenie wywołały najazdy Mongołów, a później Szwedów. Na zwiedzanie warto wybrać się z przewodnikiem.
Zalew w Wąchocku – sztuczny zbiornik wodny
Zalew to jedna z głównych atrakcji turystycznych Wąchocka. Teren wokoło niego jest dobrze zagospodarowany. Można go obejść dokoła promenadą i zobaczyć miasteczko z różnej strony. Na trasie są drewniane wiaty oraz ławeczki. Jest także plaża, skatepark, plac zabaw i ścieżka rowerowa. Gdy tam byliśmy to trwały jakieś prace.
Pomnik Sołtysa
Gdzie jak gdzie, ale w Wąchocku musi być pomnik sołtysa. To główny bohater dowcipów i symbol miasteczka. Pomnik został odsłonięty w 2003 roku. Na miejscu można przeczytać „Sołtys na zagrodzie równy wojewodzie”. W 1994 roku miasto odzyskało prawa miejskie. Niby wszystko kręci się wokoło sołtysa, a przecież Wąchockiem obecnie rządzi burmistrz.
Aleja Kawałów/Aleja Humoru
A jeśli już jesteśmy przy sołtysie, to do pomnika prowadzi Aleja Kawałów lub inaczej nazywana Aleją Humoru. Mogliśmy tam przeczytać kilkadziesiąt różnych śmiesznych dowcipów o Wąchocku. Jeszcze jak byłem mały, to pamiętam różne kawały, które czytaliśmy w książeczkach, ale teraz już bardzo rzadko można się gdzieś spotkać z dowcipami o Wąchocku.
Pałac Schoenbergów – ruiny
Tuż obok pomnika nad zalewem znajdują się ruiny pałacu Schoenbergów wzniesionego w XIX wieku. Obecnie możemy oglądać ruiny zespołu zakładów metalowych. Niestety nie można wejść do środka, ponieważ teren jest ogrodzony bramą. Niby przejścia w siatce są, ale po co ryzykować. Ciekawie ruiny wyglądają, gdy jesteśmy nieco dalej na zalewem. Wszystko wygląda wtedy jak pałac na wodzie.
Kaplica świętego Rocha
Nieco dalej poza centrum miasta, tuż przy drodze głównej na wzgórzu, stoi kaplica świętego Rocha. Możesz się zatrzymać tuż pod nią przy drodze głównej. Jest tam miejsce na kilka samochodów. Samo miejsce jest bardzo klimatyczne, dodatkowo, gdy tam byliśmy to unosiła się lekka jesienna mgła. Kaplicę ufundowano w 1838 roku. Niestety, gdy tam byliśmy to kaplica była zamknięta.
Sieradowicki Park Krajobrazowy
Na koniec oczywiście polecamy cały Sieradowicki Park Krajobrazowy i jego atrakcje. Jest tam kilka perełek turystycznych, na które warto zwrócić uwagę. Poznaj bliżej Sieradowicki Park Krajobrazowy.
2 komentarze
Kamil
Z urodzenia jestem Starachowiczaninem i chociaż los rzuca mnie po świecie, staram się zaglądać w rodzinne strony jak najczęściej. Podczas moich peregrynacji genealogicznych odkryłem, że moja rodzina od strony babki w linii żeńskiej ma wielopokoleniowe związki z Wąchockiem. Sięgają one przynajmniej 400 lat. Można powiedzieć, że Wąchock stał się moją ulubioną miejscowością, w której nie tylko ładuję psychiczne baterie, ale i w której lubię odpoczywać nad brzegiem odrestaurowanego zbiornika wodnego. Okolice Wąchocka są przepiękne, zwłaszcza gdy ma się ochotę poszwendać po lasach wzdłuż górnego biegu rzeki Kamiennej. Urzekają mnie małe rzeczki, jak Żarnówka, będące dopływami Kamiennej, oraz zakola i rozlewiska głównej rzeki, która albo kojarzy mi się z miniaturową Amazonką, leniwie płynącą do oceanu, albo niemal górskim potokiem. Posuwając się śladami progów wodnych, można doświadczyć spotkań z przeszłością. Przed wiekiem istniały w tych miejscach młyny, po większości których dziś już pozostało niewiele śladów. Ale to już inna historia. Na Waszym blogu bardzo spodobały mi się znakomite zdjęcia o ciepłej kolorystyce, tchnące słońcem i ukazujące moją rodzinną krainę na sposób iście baśniowy.
Łódź
Artykuł przyjemny dla oka i użyteczny. Na innych stronach formatowanie tekstu czasami woła o pomstę do nieba. Jak widzę ścianę tekstu to po prostu wychodzę. Tutaj odpowiednie odstępy i treść. Na pewno będę zaglądał tutaj częściej 🙂