Passo Giau i Cinque Torri w Dolomitach – szlak przez Rifugio Averau
Passo Giau 2236 m n.p.m. to jedno z najpiękniejszych miejsc w Dolomitach. To wysokogórska przełęcz stanowiąca wspaniały punkt widokowy, a także miejsce startu na różne szlaki turystyczne. Największą uwagę przykuwają skały Ra Gusela oraz Cinque Torri, które dumnie pozują do zdjęć.
Z Przełęczy Giau można iść np. do Rifugio Nuvolau, Rifugio Averau, Rifugio Cinque Torri czy Rifugio Scoiattoli. Schronisk jest tam kilka, więc można do któregoś się wybrać. My ruszyliśmy na szlak i zrobiliśmy bardzo ciekawą pętlę, o której możesz przeczytać w dzisiejszym wpisie.
Parking na Passo Giau – wysokogórska przełęcz w Dolomitach
Na parking znajdujący się na przełęczy dojechaliśmy od strony miasteczka Cortina d?Ampezzo. Droga była kręta, ale za to niezwykle malownicza. W okresie zimowym może być zamknięta. Na dole będzie informacja, czy droga jest otwarta.
Na przełęczy znajduje się parking, na którym zatrzymaliśmy samochód. Była tam informacja, że to prywatny parking hotelu, jednak wszyscy tam stali i nie było zakazu postoju. W sezonie przy dobrej pogodzie już od wczesnych godzin może być problem z wolnym miejscem. Dlatego lepiej dojechać na górę dość wcześnie.
- Współrzędne parkingu na Passo Giau: 46.4822, 12.0536.
Mapa naszej trasy do Cinque Torri – podstawowe informacje
- Długość trasy: 8,2 km,
- Czas przejścia z przerwami: 5 godzin,
- Suma podejść na szlaku: 498 metrów.
Passo Giau – Rifugio Averau 3,3 km
Ruszyliśmy z parkingu w kierunku skał Ra Gusela. Z lewej strony minęliśmy hotel i maszerowaliśmy po świeżym śniegu. Przez chwilę szliśmy jako pierwsi i dopiero po chwili minęli nas inni turyści. Najpierw wybraliśmy trasę w lewo. Później mieliśmy i tak wrócić w to samo miejsce.
Szliśmy po prostej pomiędzy skałami. Dobrze, że minęły nas osoby, ponieważ nie musieliśmy wypatrywać znaków, a tych było jak na lekarstwo. I tak szliśmy cały czas z nawigacją w telefonie, żeby nie schodzić ze znakowanej trasy. Wędrowaliśmy cały czas z kapitalnymi widokami po lewej stronie. Natomiast z prawej mieliśmy strome skały, a u samej góry wypatrzyliśmy Rifugio Nuvolau – to schronisko położone na skałach.
W połowie drogi do naszego schroniska Rifugio Averau mieliśmy ostrzejsze zejście w dół aż do wyciągu, a potem szeroką drogą musieliśmy zdobywać wysokość. Tam już pojawiło się więcej osób, które maszerowały pod górę. Widzieliśmy szczyt Averau 2649 m n.p.m. znajdujące się tuż nad schroniskiem.
Dotarliśmy pod obiekt, który był zamknięty tak jak większość schronisk w Dolomitach w tym miesiącu. Nie robiliśmy tam jakiejś większej przerwy, tylko ruszyliśmy od razu w dół. Maja, która szła cały czas na nogach, weszła do nosidełka już do samego końca.
Cinque Torri – widowiskowa formacja skalna w Dolomitach
Szliśmy teraz w dół w kierunku formacji skalnych Cinque Torri. Obok nich było schronisko Rifugio Scoiattoli, a poniżej Rifugio Cinque Torri. Schodziliśmy i podziwialiśmy widoki. W nawigacji zobaczyliśmy, że gdzieś poniżej mamy skręcać w lewo. Były tabliczki i wąska ścieżka, ale jeszcze nieprzetarta. Później zobaczyliśmy, że większość osób maszerowała najpierw do schroniska Cinque Torri, a dopiero potem w górę.
Cinque Torri – Crepe dei Ronde
Spokojnym widokowym krokiem dotarliśmy na Crepe dei Ronde. Sprawdziliśmy jeszcze raz mapę i okazało się, że mamy schodzić ostro w dół. Zakosami podążaliśmy w dół, a później do góry. Ten odcinek mierzący 2,9 km na parking właśnie tak wyglądał. Najpierw schodziliśmy w dół, żeby zaraz od nowa zdobywać wysokość. Kilka takich miejsc mieliśmy na trasie.
W jednym momencie mieliśmy wąski odcinek, gdzie musieliśmy przejść pomiędzy skałami. Spokojnie można go ominąć z lewej strony. Gdy dotarliśmy na parking, to nie było miejsca już zaparkować. Tyle osób dojechało na Passo Giau. Niektórzy wybierali się na trasę, a inni mieli leżaki. Większość jednak osób dojechało, żeby tylko obejrzeć widoki.
Jakie miejsca zobaczyć w okolicy?
W okolicy warto zobaczyć kilka miejsc. Poniżej masz krótką listę.