Fereczata i Jasło w Bieszczadach szlak czerwony z miejscowości Smerek
Szczyt Fereczata, Okrąglik, Duże Jasło i Małe Jasło to mniej znane góry w paśmie Bieszczadów. Jest tam cicho i spokojnie, mimo tego, że Tarnica czy Połonina Wetlińska są tak blisko.
- Fereczata ma wysokość 1102 m n.p.m.
- Okrąglik mierzy 1101 m n.p.m.,
- Duże Jasło (Wielkie Jasło) może się pochwalić najwyższą wysokością 1153 m n.p.m.,
- Na końcu Małe Jasło mierzy 1103 m n.p.m.,
- Najkrótszy szlak na jasło prowadzi z Przełęczy Przysłup – kolor żółty, 3,9 km, czas przejścia to 1 godzina i 45 minut,
- Zobacz także inne ciekawe szlaki w Bieszczadach.
My zdecydowaliśmy się zdobyć te szczyty szlakiem z miejscowości Smerek, jednak nie szliśmy na Małe Jasło, ale zakończyliśmy na tym większym.
- Po mało atrakcyjnych pierwszych kilometrów między gospodarstwami, szlak wchodzi do bukowego lasu,
- Dość ostro prowadzi ku górze,
- Najważniejsze szczyty są z pięknymi widokami w kierunku południowym,
- Wielkie Jasło z widokiem w każdą stronę,
- Dojście na szczyt trwa ponad 2 godziny,
- Oznakowanie szlaków jest na dobrym poziomie, chociaż brakuje tablic na szczytach.
Mapa szlaku górskiego na Fereczatą i górę Jasło w Bieszczadach
Smerek – Berdo – Fereczata – Okrąglik – Jasło – Okrąglik – Fereczata – Berdo – Smerek
Na poniższej mapie możesz zobaczyć naszą trasę wycieczki. Trasa nie była jakoś trudna, jednak w jedną stronę liczyła 8,2 km. Do tego było ponad 800 metrów podejścia, jednak spokojnie całość zajęła nam 7 godzin z przerwami.
Smerek – parking na początku szlaku
Przyjeżdżamy do miejscowości Smerek przed godziną 8. Zostawiamy samochód kilkaset metrów od drogi głównej, na czerwonym szlaku. Jest tam kilka betonowych płyt i w sumie nie wiadomo czy to jest parking, czy zwykłe miejsce.
W planach mamy wyjście na Fereczatą i przejście szlakiem granicznym z Okrąglika na górę Jasło 1153 m.
- Współrzędne ułatwiające dojazd: 49.1721, 22.4361.
Jeśli nie jesteś pewien miejsca postoju, to warto zapytać przy głównej drodze np. w sklepie lub restauracji o możliwość pozostawienia samochodu.
Szlak na Fereczatą i Jasło w Bieszczadach
Pakujemy się i ruszamy odcinkiem Głównego Szlaku Beskidzkiego. Najpierw po płaskim terenie, przez Potok Niedźwiedzi i na pierwsze wzniesienie. Mijamy stary cmentarz i wychodzimy na polany z widokiem na Połoninę Wetlińską i Połoninę Caryńską.
Wielka Grań Wopistów i podejście na Fereczatą 1102 m n.p.m.
Wędrówka z widokami nie trwa długo, ponieważ wchodzimy do lasu. Przechodzimy przez torowisko dawnej kolejki i zabieramy się do zdobycia Fereczatej. Podejście mamy ostre Wielką Granią Wopistów, ale pniemy się ku górze w dobrych humorach. Jakoś w Bieszczadach wędruje się łatwiej, nawet przy większych podejściach.
W połowie drogi robimy sobie dłuższą przerwę na śniadanie. W oddali słychać jakieś głosy. To tylko turyści wracający ze szczytu. Cały czas idziemy lasem, bez jakiegokolwiek widoku.
Do pierwszego szczytu i pierwszych krajobrazów prowadzi nas wąska ścieżka. Po ponad godzinie docieramy na Fereczatą 1102 m. Pierwszy szczyt zapisujemy na swoim koncie.
Góra Fereczata 1102 m n.p.m. w Bieszczadach
Fereczata to szczyt w paśmie granicznym. W pobliżu mamy granicę ze Słowacją. Na górze pojawiła się nowa tablica, o której informuje data na niej umieszczona. Fajny pomysł zaznaczenia mniej znanych szczytów.
Ruszyliśmy dalej, bo zaczynały atakować nas mrówki ze skrzydłami, których była w Bieszczadach cała masa. Musieliśmy zejść kilkadziesiąt metrów, żeby zaraz znowu wychodzić pod górę. Dotarliśmy do kolejnego szczytu, którego nazwa nie jest zaznaczona, ani na mapie, ani na miejscu. Musi być to coś ważnego, skoro powstał tutaj taki kopiec kamieni.
Szczyt Okrąglik na rozwidleniu szlaków
Na Okrągliku 1101 m n.p.m. byliśmy kilkanaście minut później. To kolejne miejsce, z którego można zobaczyć fajne widoki. Tuż za granicą, po słowackiej stronie znajduje się ich Park Narodowy Połoniny.
W tym miejscu było rozwidlenie szlaków. Z lewej strony doszedł szlak niebieski biegnący z Rabiej Skały 1199 m n.p.m. Z drugiej strony dołączył również niebieski graniczny z Przełęczy nad Roztokami 798 m n.p.m., które prowadził już w kierunku Beskidu Niskiego.
My trzymaliśmy się dalej szlaku oznaczonego na czerwono – Głównego Szlaku Beskidzkiego.
Góra Jasło 1153 m n.p.m. w Bieszczadach
Nas interesowało przede wszystkim Jasło 1153 m n.p.m. i przez bukowy las pokonywaliśmy kolejne kilometry. Na ostatnim z nich wyszliśmy na rozległą polankę, z której od razu mogliśmy zaobserwować, niektóre wzniesienia Beskidu Niskiego, a po wyjściu na najwyższy punkt – najwyższe bieszczadzkie szczyty.
Na górze nie było nikogo. Przyjemnie było posiedzieć w ciszy, z ogrzewającym słońcem i pięknymi krajobrazami przed oczami. Do tej pory nazwa Jasło kojarzyła się z miastem w województwie podkarpackim, jednak od tego dnia będziemy znać ją jako kolejny z pięknych szczytów w Bieszczadach. Byliśmy na terenie Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego.
Kolejny raz wypadło tak, że trzeba było wracać taką samą trasą, która jednak przebiegła o wiele szybciej z powodu mniejszej ilości podejść. Góra Wielkie Jasło zaskoczyła nas tak samo pozytywnie, jak wczorajsze Bukowe Berdo.
Przez Jasło prowadzi tylko jeden szlak turystyczny, który dalej biegnie na Szczawnik i Małe Jasło do Cisnej.
Świetna trasa dla osób ceniących sobie spokój i małą liczbę osób na szlaku. Byłem tym szlakiem rok temu ze znajomymi i byliśmy bardzo zadowoleni. Tarnicę odwiedziliśmy już prawie o każdej porze i teraz sprawdzamy mało znane szlaki. Polecam sprawdzić Bieszczady Zachodnie, ponieważ mają swój urok i przeważnie jestem tam o wiele mniej turystów niż na połoninach i Tarnicy.