Velka Javorina i Cergov – szlak ze wsi Hertnik przez Bukový vrch i Sedlo Čergov
Velka Javorina i Cergov to kolejne dwa szczyty, które zdobyliśmy podczas naszych wędrówek po Górach Czerchowskich. Wcześniej zdobyliśmy już najwyższy szczyt pasma, czyli Mincol. Odwiedziliśmy także ciekawą formację skalną Spiací mních oraz Starý lom Drienica. Tym razem zajmiemy się opisem szlaku na Velką Javorinę oraz Cergov, na które szliśmy ze wsi Hertnik.
- Velka Javorina jest drugim najwyższym szczytem Gór Czerchowskich i mierzy 1098 m n.p.m.,
- Cergov mierzy 1049 m n.p.m.,
- Trasę przeszliśmy z dzieckiem – Maja szła na własnych nóżkach i w nosidełku.
Dojazd do wsi Hertnik. Parking na początku szlaku
Do wsi Hertnik dojechaliśmy z Polski przez przejście graniczne w Muszynce. Stamtąd mieliśmy jakieś 30 kilometrów. Jechaliśmy przez Tarnov, Bardejów. W miejscowości znaleźliśmy parking prawie na końcu przy rozejściu się szlaków: żółtego i zielonego. Tam było boisko sportowe. Samochód można zostawić również trochę wcześniej przy kościele Kataríny Alexandrijskej.
- Współrzędne naszego postoju: 49.2078, 21.2273.
Mapa szlaku górskiego i dane naszej trasy
Cała nasza trasa mierzyła ponad 18 kilometrów. Jej przejście zajęło nam 7 godzin i 40 minut. Szliśmy najpierw szlakiem żółtym na Bukovy vrch 1019 m n.p.m. Później na Chochulkę, dalej na Velką Javorinę 1099 m n.p.m. i z powrotem na Chochulkę. Kolejno na Cergov 1049 m n.p.m., następnie Sedlo Cergov i do Hertnika za drogą asfaltową.
- Długość trasy: 18 kilometrów,
- Czas przejścia 7 godzin i 40 minut z przerwami,
- 738 metrów podejścia,
Hertnik – Bukový vrch 1019 m n.p.m. | szlak żółty
Zatrzymaliśmy samochód przy drodze, tuż obok szlakowskazów wskazujących drogę. Na początku mieliśmy iść szlakiem żółtym. Trasa od razu zeszła z asfaltu i pobiegła w prawo pod górę. Gdy wyszliśmy na łąkę, to od razu otworzyły nam się piękne widoki. Tam doszliśmy do drewnianej wiaty oraz krzyża.
Później już wróciliśmy na naszą trasę, która prowadziła nas do lasu. Przez prawie 4 kilometry szliśmy cały czas pod górę. Głównie szlak prowadził nas między drzewami. Dopiero chwilę przed końcem żółtego oznakowania weszliśmy na miejsce widokowe. Zrobiliśmy prawie 500 metrów podejścia, a nawet nie czuliśmy tego. Maja szła dzielnie sama na własnych nogach. W sumie zrobiła 600 metrów podejścia i 7 kilometrów. Do nosidełka wziąłem ją dopiero pod Velką Javoriną.
Doszliśmy pod Bukový vrch 1019 m n.p.m. Nie wchodziliśmy już na szczyt, tylko zrobiliśmy przerwę na skrzyżowaniu. Tam doszedł do nas szlak czerwony prowadzący z Hervatova.
Chochuľka 1021 m n.p.m i droga na Velką Javorinę
Spod Bukowego Wierchu zeszliśmy za czerwonym szlakiem nieco w dół. Straciliśmy trochę metrów i wyszliśmy na szeroką łąkę. Na końcu łąki już w lesie stał jakiś drewniany domek. Nie wiem, czy to wiata, czy jakiś prywatny obiekt. Po przejściu polany rozpoczęliśmy kolejne podejście pod górę. Był to krótki, ale intensywny odcinek. Wreszcie dotarliśmy na Chochulkę i zrobiliśmy tam przerwę na drugi śniadanie. Usiedliśmy na powalonym drzewie. Nie ma tam niestety żadnych ławek.
Po przystanku ruszyliśmy niebieskim szlakiem w stronę Velkej Javoriny. Trasa prowadziła nas cały czas po otwartym terenie. Widzieliśmy wszystko, co znajduje się po stronie zachodniej, a czasem i północno-wschodniej. Mogliśmy zobaczyć między innymi Busov oraz Lackową. Do przejścia mieliśmy prawie 2 kilometry w ciągu 30 minut według tabliczki, a 45 minut według mapy (ten sam szlak). My szliśmy według drugiej opcji, ponieważ po drodze robiliśmy jeszcze sporo zdjęć.
Velká Javorina 1098 m n.p.m. – Słowacja
Ta słowacka Velká Javorina w Górach Czerchowskich jest mniej znana od tej na granicy słowacko-czeskiej w Białych Karpatach. Tam Velká Javořina mierzy 970 m n.p.m. i można z niej dostrzec nawet Alpy.
Tutaj w Górach Czerchowskich wierzchołek był nieco zalesiony. Zobaczyliśmy oznakowanie szczytu, skrzynkę z pieczątką oraz widoki na Tatry z polanki poniżej. Na górę prowadzą szlaki turystyczne z różnych stron. Maja już spała w nosidełku, dlatego chcieliśmy trochę przyspieszyć. Po zdobyciu szczytu wracaliśmy na Chochulkę, czyli tutaj, gdzie zrobiliśmy sobie przedtem przerwę.
Co widać z okolic szczytu?
Z bardziej znanych miejsc dobrze widoczny jest Beskid Niski, a zwłaszcza Lackowa – najwyższy szczyt pasma po polskiej stronie oraz Busov – najwyższy szczyt całego Beskidu Niskiego. Można zobaczyć również Bieszczady – Hyrlata, Smerek, Jasło, Bukowe Berdo, Mała Rawka. Widać nawet najwyższy szczyt całych Bieszczadów, czyli Pikuj po stronie ukraińskiej. Oprócz tego można obejrzeć Tatry Niżne i Tatry Słowackie. A jeszcze po polskiej stronie: Beskid Żywiecki – Babia Góra, Gorce – Turbacz, Beskid Wyspowy – Mogielica, Beskid Sądecki – Radziejowa.
Szlak na Čergov 1049 m n.p.m.
Z przełęczy na szczyt Čergov mierzący 1049 m n.p.m. mieliśmy 1 kilometr drogi. Szliśmy razem z kolorem czerwonym i niebieskim. Tam trasa nie była trudna i prowadziła niemalże cały czas po prostej ścieżce. To podejście, które mieliśmy zrobić na całej trasie, zrobiliśmy w kierunku Wielkiej Jaworzyny. Po 20 minutach leśnego spaceru dotarliśmy na Cergov. Na górze był punkt widokowy, tablica informacyjna oraz drewniany krzyż.
Sedlo Čergov i Chata Čergov
Ze szczytu szliśmy dalej na Sedlo Čergov. Droga prowadziła nas cały czas w dół. Na odcinku mierzącym 1,5 kilometra musieliśmy stracić około 150 metrów. Maszerowaliśmy już bez żadnych widoków. Tylko las i drzewa. Po drodze minęliśmy jakąś drewnianą prywatną chatkę. Później już byliśmy na Sedlo Čergov. Tam stoi Chata Čergov, w której można coś zjeść lub skorzystać z noclegu.
Sedlo Čergov 917 m n.p.m. – Hertnik
Z Przełęczy Cergov 917 m n.p.m. mieliśmy do wyboru, czy iść szlakiem zielonym, czy szeroką drogą w dół. Przez pierwsze 1000 metrów trasa pokrywała się ze sobą, a na Čierne blato poszliśmy już w dół za szeroką drogą. Szlak zielony pobiegł w prawo.
- Szlak zielony od momentu rozejścia do parkingu mierzy 4,7 km – 1 godzina i 20 minut,
- Szeroka droga mierzy 5,4 km – 1 godzina i 30 minut.
Tutaj już trzeba sobie wybrać. My poszliśmy za drogą, ponieważ chcieliśmy zobaczyć Veska dolina oraz Vesky potok i kilka skałek, które się tam znajdują. Trasa trochę czasu zajmuje, ale później dociera się bezpośrednio szeroką drogą na parking. Po drodze można jeszcze zobaczyć ukrytą w lesie kapliczkę świętej Anny.
Góry Czerchowskie graniczą z Górami Lewockimi. Polecam poznać też i tamte góry. Góry Lewockie są niepodobne do innych, są oryginalne, dość dziwne, dzikie, praktrycznie pozbawione szlaków. Od lat 50 – tych XX w. funkcjonował na ich terenie poligon wojskowy. Dopiero od kilkunastu lat są one dostępne dla turystów (których jest tak dużo jak w Górach Czerchowskich 😉 ). Wojsko pozostawiło sporo asfaltowych dróg (przeważnie w kiepskiej kondycji), niektóre na wysokości k. 1150 m. Góry te stały się ofiarą potężnego huraganu Wielka Kalamita w 2004 r. Skutkiem tego wcześniej zalesione szczyty zostały pozbawione drzew i pojawiło się wiele punktów widokowych.
Odwiedziłem te góry dwukrotnie. Byłem na Mincolu (start ze wsi Livovska Huta) oraz też na szczycie Cergov (start ze wsi Krize). Jestem pod wrażeniem tych gór, które są nieznane wielu Polakom a także nie są szczególnie popularne wśród Słowaków. Góry Czerchowskie mają swój klimat, są kameralne, ciche i spokojne. Powierzchniowo nie są może rozległe ale jeszcze kilka co ciekawszych szczytów zostało mi do zdobycia. Pozdrawiam! 🙂