Skrzyczne – 1257 m n.p.m. Szlak ze Szczyrku – trasa z dzieckiem

Skrzyczne 1257 m n.p.m. to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego i jeden z najpopularniejszych szczytów w polskich górach.

Jest on bardzo chętnie odwiedzany przez turystów, ponieważ na szczyt można dostać się kolejką, a dodatkowo Skrzyczne należy do Korony Gór Polski – najwyższych szczytów pasm górskich w Polsce.

  • Najkrótszy szlak na Skrzyczne prowadzi ze Szczyrku,
  • Znakowany jest na niebiesko i mierzy 3,9 km,
  • Czas wejścia to około 2 godziny,
  • Najładniejszy szlak na Skrzyczne prowadzi z Przełęczy Salmopolskiej przeze Malinowską Skałę,
  • Na szczycie Skrzycznego znajduje się schronisko PTTK,
  • Na górę można wyjechać kolejkę ze Szczyrku,
  • Na trasę można spokojnie wybrać się z dziećmi,
  • Sprawdź atrakcje Szczyrku.

Najłatwiejszy szlak na Skrzyczne z dzieckiem – szlak niebieski

Trasę wybraliśmy najkrótszą i a według nas najłatwiejszą, czyli wyjście ze Szczyrku szlakiem koloru niebieskiego idącego w pobliżu kolejki. Wczesnym rankiem, gdy zrobiło się nieco jaśniej, dojeżdżamy do Szczyrku.

Wszystko jest jeszcze ospałe. To ma się zmienić już za kilka godzin, gdy w Wiśle rozpocznie się inauguracyjny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich z udziałem naszych. 

Mapa szlaku górskiego na Skrzyczne

Cała trasa pętla mierzyła 10 kilometrów. Czas naszego przejścia to 5 godzin z przerwami.

mapa skrzyczne
mapy.cz

Szczyrk – parking

Zatrzymujemy się w Szczyrku na parkingu przy drodze głównej. Tam z postojem nie ma najmniejszego problemu. Wszystko jest darmowe i blisko szlaków. Szukamy na mapie i w terenie naszego koloru i ruszamy.

Początkowo kilkanaście minut maszerujemy drogą asfaltową. Skręcamy w lewo z drogi głównej i idziemy ulicą Uzdrowiskową. Tabliczki wskazują, że na górę są 2 godziny. 

  • Współrzędne parkingu w Szczyrku: 49.7077, 19.0129.

Trasa ze Szczyrku

Droga prowadzi łagodnie pod górę. W pewnym momencie nawet nie wiedząc, kiedy szlak zmienia kierunek i odbija w prawo, tuż obok ogrodzenia. Tam trzeba uważać, żeby podczas rozmowy nie minąć sobie odejścia.

Opuszczamy na dobre beton i wchodzimy na polną ścieżkę, która początkowo wiedzie między domami. W jednym momencie musimy przejść między domem a garażem.

Niezbyt przyjemnie przechodzić tak komuś przed oknami. Wchodzimy do lasu, zostawiając z tyłu senny i zamglony Szczyrk. Podchodzimy do góry, zdobywając wysokość. Trasa robi się coraz ostrzejsza.

Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku
Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku

Ośrodek narciarski – stok i pośrednia stacji kolejki na Skrzyczne

Dochodzimy pod kolejkę, z którą można iść na sam szczyt. Nie polecamy jednak tego skrótu, bo jak to mówią skrótami najdalej. Człowiek się tylko zmęczy, a też niewiele zobaczy.

Decydujemy się przejść pod nią tylko krótki odcinek. Wracamy znowu na właściwy szlak. Przechodzimy obok pośredniej stacji kolejki i zmierzamy za znakami lekko w lewo. W takiej mgle musimy uważać, żeby nie stracić orientacji.

Łączymy się ze szlakiem zielonym i czerwonym, którymi później będziemy wracać do Szczyrku. Krajobraz zaczyna się lekko zmieniać. Widać, że przekraczamy wysokość 1000 m n.p.m. Wszystko jest zmrożone, co nadaje bajkowego klimatu. Na zdjęciach oczywiście nie widać tego tak bardzo, jak na żywo.

Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku

Na szczycie Skrzycznego jest schronisko PTTK

Wychodzimy na łąkę przed Skrzycznem 1257 m n.p.m. i zmierzamy prosto do schroniska. Widoki niezbyt się poprawiają, dlatego od razu będąc na szczycie, wchodzimy do budynku.

Na szczycie znajduje się schronisko PTTK, basen dla dzieci, ścianka wspinaczkowa, strzelnica i boisko. Nieopodal na zboczach góry wytyczone zostały trasy narciarskie o łącznej długości 14 kilometrów.

Skrzyczne jest miejscem, przez które przechodzi wiele szlaków turystycznych – pieszych i rowerowych. Jest tam także, widoczny z pobliskich miasteczek i miast 87-metrowy maszt nadajnika RTV. Jest on bardzo dobrym punktem orientacyjnym, dla osób, które mają trudności w rozróżnianiu poszczególnych wzniesień.

Atrakcją dla wszystkich jest platforma widokowa, na którą można się wdrapać w tych miesiącach gdy kursuje kolejka.

Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku
przewodnik
Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku

Zejście przez Przełęcz Becyrek

Schodzimy tym samym szlakiem krótki odcinek. Patrząc w górę, można dać sobie nadzieję, że chmury się rozejdą i coś zobaczymy. Tak się dzieje, ale dopiero w połowie drogi. Szczyrk rozjaśnia się. Dobrze widać Bielsko-Białą, pasmo górskie nad Wisłą oraz nawet wszystko w kierunku Babiej Góry. Skrzyczne natomiast jeszcze jest przykryte.

Mijamy kilka osób i wchodzimy na szlak koloru zielonego i czerwonego. Pierwszy z nich schodzi z nami do Szczyrku, a drugi idzie do Buczkowic.

Od tego momentu znacznie się obniżamy. Im dalsze godziny tym widoki są coraz lepsze. Żegnamy się z czerwoną farbą na Przełęczy Becyrek i skręcamy w lewo. Schodzimy dobrą godzinę. Najpierw maszerujemy leśną ścieżką, a następnie po płytach między domami.

Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku
Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku

Dochodzimy z powrotem do Szczyrku po kilku godzinach wędrówki. Tym sposobem kończymy nasz pięciodniowy pobyt w Beskidzie Śląskim i to jest nasza ostatnia wizyta w tym paśmie górskim w tym roku. Na pewno jak zdrowie pozwoli, wrócimy tutaj i znów będziemy wędrować po tej pięknej krainie.

Cel na ten rok został zrealizowany. Błatnia, Barania Góra, Równica, Czantoria Mała zostały zdobyte. Kilka miesięcy wcześniej jeszcze Trzy Kopce Wiślańskie oraz Klimczok. Wszystko zdobyliśmy już w trójkę. Udało się.

Skrzyczne - szlak ze Szczyrku. Wycieczka mynaszlaku

Szlak Doliną Zimnika przez Malinowską Skałę | wpis z 2017 roku

2 sierpnia 2017 roku wybraliśmy się w Beskid Śląski. W planach mieliśmy zdobycie najwyższego szczytu Beskidu Śląskiego i Beskidu Małego.

W pierwszy dzień Skrzyczne, a w drugi Czupel. Oba szczyty już w jakimś stopniu znamy. Na pierwszym byliśmy 3 razy, tam też się zaręczyliśmy, a na drugim tylko raz i to przy takiej pogodzie, że nic nie widzieliśmy, a dodatkowo było to dawno temu, więc warto było sobie przypomnieć te miejsca.

Mapa szlaku przez Malinowską Skałę

Tutaj trasa jest nieco bardziej wymagają niż ta ze Szczyrku. Mierzy prawie 16 kilometrów, a przejście z przerwami zajęło nam 7 godzin.

Mapa Skrzyczne Ostre

Jak dojechać do Ostrego?

Wyjechaliśmy z domu po godzinie 3:00, a na parkingu przy szlaku byliśmy po 6 z małą przerwą, żeby zobaczyć, jak dojechać. Nie pamiętałem, jak kiedyś jechaliśmy, bo to już było jakiś czas temu. Parking zlokalizowany jest w pobliżu Hotelu Zimnik i przystanku. Jest obszerny na bardzo dużo samochodów. 

  • Współrzędne parkingu w Ostrym: 49.666655, 19.075831. 
  • Jeśli chodzi o przystanek, to poniżej na zdjęciu jest rozkład kursujących autobusów.

Szlak przez Dolinę Zimnika na Skrzyczne

Nad nami wstaje już słońce i oświetla na kolorowo ospałe ulice. Tuż obok samochodu znajdują się szlakowskazy, czyli od razu dowiadujemy się, ile zajmie nam dojście na Malinowską Skałę 1152 m n.p.m. 

Zabieramy wszystkie rzeczy przygotowane na tę wyprawę. Ruszamy za kolorem żółtym przez Dolinę Zimnika. Dość długi odcinek, bo coś ponad połowę drogi idziemy asfaltem. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Ten odcinek pokonujemy z rana, na szczęście. Następnie wchodzimy na ścieżkę z większymi kamieniami i od razu zdobywamy wysokość. Idziemy lasem Skałki i obchodzimy Kościelec 1022 m n.p.m. jego południowo – zachodnim stokiem. Niestety nie ma poprowadzonego do niego szlaku.

Jaskinie w pobliżu Skrzycznego

W niewielkiej odległości od szczytu znajdują się grupy skałek, w których zostały znalezione trzy jaskinie, o odpowiednio kolejnych długościach swoich korytarzy: 13,14,6 metrów.

Po jakichś jeszcze trzydziestu minutach dochodzimy do rozgałęzienia szlaków zielonego i łącznika w kolorze niebieskim. Skręcamy w prawo i podchodzimy lekko pod górę. Naszym oczom ukazują się przepiękne widoki na Beskid Żywiecki i Beskid Śląski z pasmem Czantorii.

Najładniejszy szlak na Skrzyczne przez Malinowskę Skałę 1152 m n.p.m.

Po około pół kilometra znowu dochodzimy do rozejścia się szlaków. Zaczyna się szlak czerwony, który poprowadzi tych, co go wybiorą z tego miejsca przez Malinów 1114 m n.p.m. na Przełęcz Salmopolską 934 m n.p.m.

My idziemy dalej zielonym i docieramy do Malinowskiej Skały 1152 m n.p.m. Stąd rozpościerają się piękne widoki. Siadamy na ławce, upajamy się krajobrazami i przegryzamy śniadanie.

W pobliżu szczytu znajduje się wychodnia skalna, którą kojarzą wszyscy, którzy tu byli. A powiem więcej, większość choć raz zrobiła sobie tu zdjęcie. Zobacz szczegółowy opis do Malinowskiej Skały.

Z Malinowskiej Skały na najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego

Po prawie kwadransie ruszamy dalej. Przechodzimy przez las i zdobywamy wysokość. Wychodzimy na Kopę Skrzyczeńską 1189 m n.p.m. i stąd udajemy się na Małe Skrzyczne (1211 m n.p.m.).

Miejsce to znane jest bardzo dobrze wśród narciarzy, to dla nich na północno-zachodnim stoku znajdują się wyciągi na Hali Skrzyczeńskiej.

Do szczytu mamy niewiele, a przechodząc widokowym szlakiem czas i droga upływa jakoś szybciej. Szlak z Malinowskiej Skały to szeroki i płaski trakt, który jest jednym z najładniejszych odcinków w całym Beskidzie Śląskim.

Dochodzi do nas droga i czerwona ścieżka rowerowa. Ostatni odcinek pod górą potrafi człowieka zmęczyć w takim upale, zwłaszcza że chce się być tam jak najszybciej.

Na szczyt można dojść kolorem niebieskim i zielonym z dwóch stron oraz wspomóc się też innymi łącznikowymi szlakami. Dla nas ten szczyt jest wyjątkowo ważny.

Otóż kilka lat temu właśnie na Skrzycznem się zaręczyliśmy. Miejsce to oblegane jest przez kilka osób, bo każdy chce sobie zrobić zdjęcie przy tabliczce.

Nie ma co się dziwić, jest to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Należy on do Korony Gór Polskich. My oczywiście też robimy sobie pamiątkowe zdjęcie i schodzimy do schroniska.

Tam jemy pyszny kolejny posiłek. Mieliśmy zamówić sobie coś ze specjalności kuchni, ale zapomnieliśmy portfela z samochodu, chociaż patrząc na ceny jedzenia, to są one bardzo wysokie.

Po zakończonym posiłku zbliżająca się grupa dzieciaków przyczynia się do szybko podjętej przez nas decyzji o opuszczenia budynku. W sumie nie żałujemy. W tym dniu jet bardzo gorąco – ponad 36 stopni w cieniu. Bardzo trzeba uważać na siebie i nie przebywać na otwartym słońcu bez potrzeby, więc chcemy zejść w miarę szybko.

Hala Jaskowa

Od budynku idziemy na dół niebieskim szlakiem i mijając Halę Jaskową, dochodzimy na szczyt Równia 850 m n.p.m., który jest zalesiony. Dalej zmierzamy i jest to już ostatni odcinek, jaki mamy pokonać w tym dniu.

Tutaj już bez widoków maszerujemy przez ponad dwa kilometry do miejscowości. Przechodzimy obok hotelu, skręcamy w prawo i szukamy parkingu. Samochód cały nagrzany czeka już na nas. Jedziemy do kwatery, która znajduje się w Bielsku-Białej, a po drodze jeszcze po nowe buty trekkingowe, które przetestujemy w kolejnym dniu.

Jeśli ten wpis dał Ci wartość, znalazłeś u nas potrzebną wiedzę, inspiracje do podróży, to będziemy wdzięczni, jak postawisz nam kawę. Tworzymy bloga z ogromną przyjemnością i pasją od ponad 12 lat. Kawa nam się przyda do dalszej pracy. :) Bardzo dziękujemy! To pozwoli nam się dalej rozwijać.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NEWSLETTER!

Zapisz się do stałego grona czytelników MyNaSzlaku.pl

Nie spamujemy! Wysyłamy tylko konkretne wiadomości.