Wąwóz Myśliborski, Małe Organy Myśliborskie, Radogost i Wzgórze Rataj
Małe Organy Myśliborskie, Wzgórze Rataj, Góra Bazaltowa, Grota Pustelnika, Radogost i Rezerwat Wąwóz Myśliborski koło Jawora to sześć atrakcji, którymi rozpoczęliśmy tygodniowy pobyt na Pogórzu Kaczawskim i w Górach Kaczawskich w Krainie Wygasłych Wulkanów na Dolnym Śląsku. Na pierwszy ogień przeszliśmy trasę, tzw. pętlę wychodząc z Myśliborza, odwiedzając Kłonice, Siedmicę i Jakuszową.
Trasę dostosowaliśmy do wędrówki z dzieckiem. Maszerowaliśmy za znakami szlaków turystycznych, ale także ścieżek przyrodniczych i odcinków bez oznakowania. W Górach Kaczawskich byliśmy za pierwszym razem, zdobywając do Korony Gór Polskich najwyższy szczyt tego pasma – Skopiec, ale także Ostrzycę – najwyższe wzniesienie Pogórza Kaczawskiego, które potrzebne nam było do Korony Sudetów Polskich.
Zobacz 15 ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku.
Jak dojechać do Wąwozu Myśliborskiego?
Wąwóz Myśliborski to bardzo popularne miejsce, znajdujące się między Myśliborzem, Jakuszową i Myślinowem. Leży nad potokiem Jawornik. To właśnie w tym miejscu rozpoczęliśmy naszą wycieczkę, na parkingu o współrzędnych: 51.023525, 16.115426. Postój jest płatny. Samochód osobowy – 5 zł za dzień w godzinach od 10:00 do 18:00. W innych godzinach też można wjechać, nie ma żadnych zakazów ani przeszkód.
Do parkingu od strony Jawora będziesz kierował się ulicą Myśliborską, a następnie w centrum miejscowości Myśliborza, będąc na rozjeździe, mając na wprost przystanek autobusowy oraz krzyż, skręcisz w lewo. Po kilkuset metrach kierując się szeroką drogą, skręcisz także w lewo. Za kilka sekund docierasz na miejsce.
Innym wariantem jest dotarcie do Wąwozu Myśliborskiego z miasta Świerzawa. Najpierw ulicą Jeleniogórską na południe, a będąc na drodze numer 368 skręcić w lewo na drogę. Udajemy się za drogą numer 365. Później należy przejechać przez centrum miejscowości Myślinów i dalej do centrum Myśliborza. Poniżej mapa trasy z parkingu do wieży widokowej na Rodogoście. Kolejna mapa w dalszej części.
Wzgórze Rataj i Małe Organy Myśliborskie
Z parkingu wróciliśmy do drogi głównej i szukaliśmy czerwonych i żółtych szlaków. Przeszliśmy przez mostek obok budynku Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych CEEiK „Salamandra” w Myśliborzu i wędrowaliśmy otwartymi terenami na Wzgórze Rataj 349 m n.p.m. i do Małych Organów Myśliborskich. Szybko tam dotarliśmy, bo do przejścia mieliśmy zaledwie jeden kilometr. Podczas wędrówki drogę bardzo dobrze nam wskazywały tablice. Można powiedzieć, że trasę pokazywały nam palcem.
Miejsce to zrobiło na nas ogromne wrażenie, a to dopiero pierwsza atrakcja zaplanowana na te kilka dni pobytu na Pogórzu Kaczawskim. Samo miejsce jest w formie niewielkiego powulkanicznego wzniesienia, które jest w kształcie stożka o bardzo stromych zboczach, a na nich znajduje się właśnie pomnik przyrody Małe Organy Myśliborskie.
Efektowna czterdziestometrowa ściana wyglądem przypomina piszczałki organów, a powstała ze słupów bazaltowych. Obecny stan jest nieco inny niż na początku, a to dlatego, że miejsce to ulegało zniszczeniu pod wpływem erozji, ale także działalności człowieka. Pobierano stąd bazalt i wykorzystywano go w budownictwie. Erozja przez miliony lat doprowadziła do tego, że wulkan utracił swoje zwieńczenie, nie posiada komina wulkanicznego, ani krateru, tylko zachował się nek.
Na sam szczyt można spokojnie dotrzeć, jest bezpiecznie, lecz wiadomo, trzeba uważać. Widoki są ograniczone. Jest niewielki prześwit na stronę wschodnią. Na Wzgórzu Rataj znajdowała się warownia w czasach średniowiecza. Sięga historią do wieku XIII. Miała za zadanie spełniać funkcję przejściową między grodem obronnym a zamkiem. Do dzisiejszych czasów pozostałościami są niewielkie fragmenty murów, wałów czy fos. Na szczycie znajdowała się centralna część zamku, która uległa zniszczeniu podczas działalności kamieniołomu.
Bazaltowa Góra – wieża widokowa
Dalej udajemy się wraz ze wspomnianymi szlakami aż do drogi. Tam rozchodzi się ona w prawo i w lewo. Żółty kolor biegnie w lewo aż w kierunku Jawora, a czerwony w prawo, którym kontynuujemy wędrówkę w pierwszej kolejności na Górę Bazaltową 367 m n.p.m. Tam trzeba uważać, ponieważ dalej szlak pójdzie przez łąki. Najlepiej mieć w telefonie jakąś aplikację ze szlakami, typu LocusMap, mapy.cz czy Mapa Turystyczna. Szlak na tym odcinku nie jest za dobrze oznaczony. Według mapy trzeba iść delikatnie w lewo. W międzyczasie spotkaliśmy na trasie rowerzystów, którzy podziwiali piękne widoki.
Przeszliśmy kawałek czerwonym szlakiem i dotarliśmy do ścieżki prowadzącej na Bazaltową Górę. Na samej górze wzniesienia znajduje się kamienna wieża widokowa wybudowana w 1906 roku, z której jednak nic nie widać. Jest to cały czas obszar Parku Krajobrazowego Chełmy. Podobno niegdyś znajdował się tam święty gaj oraz kamienny chram związany z religią Słowian. Na drzewie jest również zawieszona tabliczka z oznaczeniem szczytu.
My poszliśmy dalej i dotarliśmy na punkt widokowy znajdujący się nad dawną kopalnią. Można stamtąd zobaczyć: Góry Sowie, Góry Kamienne, Wzgórza Strzegomskie i Równinę Chojnowską. Jest to jakaś rekompensata za brak widoków z wieży.
Grota Pustelnika w Paszowicach
Od tego momentu schodziliśmy dalej za znakami czerwonymi. Wyszliśmy na drogę asfaltową, gdzie przy niej zobaczyliśmy kierunkowskaz w stronę Groty Pustelnika. Doszliśmy do niej w ciągu 5 minut. Jest to ogromna skała składająca się z dwóch szczelin. Podobno zostały ona wykonane przez człowieka, a więc nie są tworem naturalnym. Czemu je wydrążono? Może się to wiązać z poszukiwaniem lub wydobywaniem rud metali. Tak czy inaczej, jest to kolejne warte uwagi miejsce na trasie.
Radogost – szczyt na Pogórzu Kaczawskim z wieżą widokową
Przed nami był teraz główny cel naszej wycieczki, czyli wzniesienie Radogost mierzące 398 m n.p.m., na którym znajduje się również wieża widokowa, a z niej już coś więcej można zobaczyć. Przez łąki dotarliśmy do wsi Kłonice. Tam przy osiedlu znajduje się bezpłatny parking z mapą terenu i różnymi atrakcjami. Z tego miejsca prowadzi najkrótszy szlak na Radogost. Dojście na szczyt według mapy zajmuje 20 minut i również nam tyle zajęło. Tutaj jeszcze współrzędne parkingu ułatwiające dojazd: 50.999102, 16.137028.
Po drodze na Rodogost natknęliśmy się jeszcze na wiatę, w której można odpocząć. Ścieżka do wieży widokowej jest oznaczona tabliczkami. Podejście nie jest zbyt trudne. Tuż obok prowadzą liczne ścieżki rowerowe.
Całe wzniesienie jest zalesione. Dobrze, że jest ta wieża, bo nic nie byłoby widać. Na drzewie znajduje się także tabliczka z oznakowaniem oraz miejsce, w którym ktoś palił ognisko. Niegdyś to miejsce zwane było Janusberg, a Janus to bóg rzymski. Radogost natomiast to bóg plemion słowiańskich Wieletów
Wyszliśmy na ostatnie piętro wieży widokowej na Rodogoście i byliśmy zachwyceni. Widoki rozciągają się na każdą stronę. Tutaj warto przyjechać. W stronę południową możemy oglądać Pogórze Kaczawskie, Góry Kaczawskie, a przy dobrej pogodzie także Karkonosze.
Rezerwat nad Groblą, chatkę Pogankę i Wąwóz Siedmica tym razem omijamy
Początkowo planowaliśmy zrobić dłuższą trasę wiodącą przez Rezerwat nad Groblą – Wąwóz Grobla, chatkę turystyczną Pogankę oraz Wąwóz Siedmica. Niestety zbyt późno zaczęliśmy wycieczkę i nie chcieliśmy ryzykować, że nam braknie czasu, a może i sił w takim upale. Musieliśmy te ciekawe miejsca sobie odpuścić. Zajrzeliśmy na mapę przed dalszą drogą.
Zdecydowaliśmy się zejść do Siedmicy drogą bez szlaku. Początkowo prowadziła nas zielona ścieżka, ale w terenie była kiepsko oznaczona. Na poniższej mapie zaznaczyłem orientacyjną drogę. Doszliśmy do asfaltu i już po kilku chwilach mieliśmy szlak koloru czarnego, którym mieliśmy kontynuować. Tym skrótem o kilka kilometrów skróciliśmy drogę. Nim w pięknym otoczeniu dotarliśmy do Jakuszowej. Tam czekał krótki odcinek do kolejnej atrakcji, w której spotkaliśmy wielu ludzi.
Wąwóz Myśliborski to idealne miejsce na wycieczkę z dzieckiem
Wąwóz Myśliborski w Myśliborzu, to jedna z atrakcji na Dolnym Śląsku, która przyciąga wielu turystów. Do tej pory na szlaku spotkaliśmy kobietę z psem i czterech rowerzystów. W wąwozie tych ludzi było całkiem sporo. Prowadzi tam szlak koloru żółtego zwany Szlakiem Wygasłych Wulkanów oraz zielona ścieżka dydaktyczna. Jego przejście zajmuje około 2 godzin na długości 4,5 km. Można przespacerować się tylko jego dnem, czyli szlakiem żółtym i chwilę czarnym, tak jak my szliśmy. Wtedy przejście zajmuje około 30 minut. Ten odcinek spokojnie można pokonać z dzieckiem w wózku.
Na trasie znajdują się różne tablice i ciekawe miejsca – Maczuga, Szwedzki Szaniec, Sowia Skała, Polana Jaskiniowców i chyba najciekawsza Skała Elfów (Elfia łączka), stanowiąca punkt widokowy na cały wąwóz w Myśliborzu koło Jawora.
Innym miejscem wypoczynku jest Słoneczna Łąka, znajdująca się tuż przy wejściu do wąwozu. Tam sporo ludzi spędza najczęściej wolne niedzielne popołudnie. My wróciliśmy do samochodu po godzinie 14, a przed nami była jeszcze droga do naszego noclegu. Mieliśmy nogach ponad 17 kilometrów. Do tej pory opisaliśmy już Zamek Grodziec i Wilczą Górę znajdujące się na Pogórzu Kaczawskim.