Dolina Lejowa i Ścieżka nad Reglami – tam na szlaku nie spotkasz zbyt wielu ludzi
Dolina Lejowa i Ścieżka nad Reglami to szlaki w Tatrach, na których nie spotkasz zbyt wielu turystów. My wykorzystując ten fakt, postanowiliśmy przejść się szlakiem z Kir na Kominiarski Przysłop (odcinek Ścieżki nad Reglami), a dalej zeszliśmy do Doliny Lelowej. Przy jej wylocie udało się zobaczyć tegoroczne krokusy, których w tym roku nie mieliśmy okazji jeszcze oglądać w Dolinie Chochołowskiej.
Mapa trasy turystycznej do Doliny Lejowej przez Ścieżkę nad Reglami
Przed przeczytaniem dalszego wpisu zobacz na mapę turystyczną naszej trasy po tatrzańskim szlaku do Doliny Lejowej. Długość trasy to 8,2 km, a orientacyjny czas przejścia wynosi 2:20 h, chociaż z przerwą na Kominiarskim Przysłopie może być o wiele dłuższy.
Parking do Doliny Lejowej
My idąc do Doliny Lejowej, zatrzymaliśmy samochód na parkingu w Kirach. Tam postój kosztuje 10 złotych za cały dzień na terenie prywatnym. Na parkingu TPN-u zapłacisz 25 złotych. Zobacz więcej informacji o parkingach w Tatrach. Współrzędne geograficzne ułatwiające dojazd na parking: 49.276748, 19.867447.
Opis szlaku do Doliny Lejowej Ścieżką nad Reglami w Tatrach
Ruszyliśmy szlakiem zielonym przez Dolinę Kościeliską. Mieliśmy dojść tylko do Wyżniej Kiry Miętusiej, ponieważ tam przychodził nasz szlak czarny zwany Ścieżką nad Reglami. Jeśli jesteś początkującym, to polecam Ci Drogę pod Reglami idącą granicą Zakopanego i Tatrzańskiego Parku Narodowego (zobacz opis Drogi pod Reglami i największe atrakcje Zakopanego).
Szybko przeszliśmy początkowy odcinek doliny i dotarliśmy do rozejścia się szlaków. Po drodze mieliśmy nie lada atrakcję. Wszyscy zatrzymywali się i robili zdjęcia. Nie ma się czemu dziwić. Zobaczcie sami.
Jak do tego momentu szliśmy w towarzystwie wielu turystów, to na szlaku czarnym nie spotkaliśmy nikogo. Ścieżka nad Reglami w Tatrach, to jeden z niewielu szlaków, którymi ktoś chodzi. Od razu rozpoczęliśmy ostrzejsze podejście za znakami czarnymi. Za nami zostawialiśmy piękne widoki, a przed nami widzieliśmy powalone drzewa. Szlak na szczęście był wyczyszczony. Po kilkunastu minutach dotarliśmy do polany widokowej Kominiarski Przysłop.
Ścieżka nad Reglami i polana Kominiarski Przysłop w Tatrach Zachodnich
Kominiarski Przysłop to bardzo przyjemna polana w Tatrach Zachodnich, na której znajdują się drewniane szałasy pasterskie oraz ławki, żeby odpocząć. Byliśmy tam prawie godzinę czasu i nie spotkaliśmy ani jednej osoby. Podziwialiśmy widoki na górujący nad nami Kominiarski Wierch 1829 m n.p.m. Jest to jedna z kilku polan, na których dalej odbywa się wypas owiec.
Kominiarski Przysłop znajduje się na Ścieżce nad Reglami. Jest to przyjemny około 16-kilometrowy szlak rozpoczynający się na Kalatówkach, a kończący w Dolinie Chochołowskiej. Czas przejścia to ponad 5 godzin. Jest to szlak, do którego najlepiej dojść z Zakopanego. Oznaczony jest kolorem czarnym na całej długości. Ścieżkę nad Reglami przecina kilka szlaków turystycznych biegnących dolinami. Ten szlak nie jest dostępny na wycieczkę z psem. Poniżej zobacz na cały przebieg ścieżki zaznaczony na mapie turystycznej.
Wycieczka z dzieckiem do Doliny Lejowej w Tatrach
Po przerwie ruszyliśmy w dalszą drogę. Szliśmy już bezpośrednio do Doliny Lejowej. Chwilę jeszcze wędrowaliśmy ze szlakiem czarnym, a później pojawił się kolor żółty. Okazało się, że Maja na własnych nogach przeszła ponad 4 kilometry. Pierwszy raz taki długi odcinek, dlatego polecamy dolinę na wycieczkę z dzieckiem. Przez Dolinę Lejową spacerowało się bardzo przyjemnie. Kilka razy przeszliśmy przez mostek nad Lejowym Potokiem. Tutaj już było więcej osób. Wszyscy maszerowali z przeciwka. Kilka razy obracaliśmy się, a tam wspaniale wyglądały widoki na tatrzańskie szczyty.
Dolina Lejowa to największa i najspokojniejsza dolina w Tatrach Zachodnich. Jej nazwa pochodzi od nazwiska Jędrzeja Leja, który był jej właścicielem. Z wszystkich dolin, jakie odwiedziliśmy w Tatrach, to ta wydała nam się najbardziej zaniedbana, zwłaszcza w górnej części. Znaki na początku szlaku informowały o dużej ilości błota i faktycznie tak było. Najciekawszym miejscem, w którym się zatrzymaliśmy były: Polana Huty Lejowe i Polana Jaworzyna Lejowa. Niegdyś w tym miejscu stały piece, które przetapiały rudy żelaza wydobywane w kopalniach zwanych Lejowymi Baniami.
Wspinanie w Dolinie Lejowej
U wylotu Doliny Lejowej ludzie umawiają się na wspinanie, ponieważ jest to jedno z miejsc, w którym można się wspinać na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Znajdują się tam liczne drogi wspinaczkowe przeznaczone głównie dla początkujących. Są one łatwe i krótkie. Najbliższym parking do Doliny Lejowej znajduje się przy Zajeździe Józef, którego zaraz będziemy mijać, podczas dalszej drogi.
Obejrzeliśmy przez chwilę, jak dzielnie radzą sobie wspinacze i ruszyliśmy dalej. Kasa biletowa w tym miejscu była zamknięta. Tam skręciliśmy na szlak zielony w prawo i udaliśmy się w stronę Kościeliska. Tam rozciągały się widoki na wzniesienie Mietłówka sąsiadujące z Gubałówką (zobacz co robić na Gubałówce). Po drodze przy stacji narciarskiej Polana Biały Potok pod śniegiem zobaczyliśmy jeszcze krokusy, co nie udało się nam jeszcze w tym roku. Uchowały się pod śniegiem. Nad stokiem znajdują się Skały Jaroniec, gdzie wytyczono ponad 20 dróg wspinaczkowych.
Przeszliśmy obok wspomnianego wyżej Zajazdu Józef i asfaltową drogą udaliśmy w kierunku parkingu w Kościelisku. Tam ludzi już było o wiele więcej niż rano. U jednej z pań kupiliśmy korboce, czyli serek, który bardzo lubimy, a zwłaszcza Maja. Wieczorem pojechaliśmy jeszcze na zachód słońca na Gubałówce (zobacz, co można robić na Gubałówce). A jeśli szukasz innych szlaków na wycieczkę z dzieckiem, to polecamy Ci Dolinę ku Dziurze oraz Dolinę Małej Łąki.
W Tatrach pogoda jest różna, zwłaszcza w wakacje, dlatego sprawdź, jak zachować się podczas burzy w górach.
Cześć, podróżujemy z psem – czy ta pierwsza pętla Kiry-Kiry wyklucza wejście z psem na odcinku czarnego szlaku? Pozdrawiam Was.
Bardzo dziwnie jest patrzeć na zdjęcia, gdy nie ma na nich śniegu. Byłem tam w lutym i wyglądało to naprawdę dobrze. Jedyne czym się rozczarowałem to tym, że chatka, w której można było kiedyś kupić ciepłe oscypki z żurawiną była zamknięta 🙁 Mam nadzieję, że jeszcze będę miał okazję ich jednak spróbować w przyszłości.
Dzięki za świetne opisy i inspiracje do wędrówek.
Jedynie szkoda, że zdjęcia z tych pięknych miejsc takie „wyblakłe”, bez kolorów, jakby odbitki z lat 80-tych
Pozwolę sobie na małe sprostowanie 🙂
W Dolinie Lejowej jest 14 dróg wspinaczkowych i 4 warianty. Dla początkujących przeznaczone jest 5, no może 6 z nich. Reszta zdecydowanie spodoba się zaawansowanym, chyba że ktoś na początku przygody ze wspinaniem już łoi szóstki – ale nie znam praktycznie nikogo takiego 😉
Cześć, świetne pomysły na wyprawy ! Czy na wycieczki po Tatrach czerpiecie pomysły z książki „Tatry z dzieckiem” czy sami wymyślacie trasy? Pytam, ponieważ zastanawiam się nad kupieniem tej książki 🙂 Wasz blog jest świetny, ale jednak preferuje medium papierowe, które można zabrać ze sobą 🙂
Możecie doradzić coś nt bucików dla dziecka do chodzenia po górach? W jakich chodzi Maja?
Pozdrawiam serdecznie i gratuluję odwagi do podróży z dzieckiem oraz pięknej pasji 🙂
Cześć. Książkę czytaliśmy, ale patrzymy na mapę i opisy w Internecie i wiemy, które szlaki będą odpowiednie dla dzieci. 🙂 Większość z tych z książki mamy zrobione i opisane na blogu. Jedynie po słowackiej stronie nie chodziliśmy. Teraz na zimę miała buty ocieplane z firmy Elefanten (dobrze się jej chodziło, a tutaj na tej wycieczce je miała), a na lato sportowe niskie z Pumy. Teraz czekamy, jak jej noga podrośnie, żeby kupić trekkingowe. 🙂
Dziękujemy i pozdrawiamy! 🙂